Renata Kordyś - zdjęcie główne

Nagłe zatrzymanie krążenia odebrało Renacie sprawność❗️Potrzebna pomoc 🚨

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Renata Kordyś, 59 lat
Biała Podlaska, lubelskie
Stan po NZK w przebiegu zawału mięśnia sercowego, spastyczny niedowład czterokończynowy
Rozpoczęcie: 12 marca 2024
Zakończenie: 18 grudnia 2025
78 839 zł
Do końca: 13 dni
WesprzyjWsparły 603 osoby
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0471599
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0471599 Renata
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Renacie poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Renata Kordyś, 59 lat
Biała Podlaska, lubelskie
Stan po NZK w przebiegu zawału mięśnia sercowego, spastyczny niedowład czterokończynowy
Rozpoczęcie: 12 marca 2024
Zakończenie: 18 grudnia 2025

Opis zbiórki

Ta tragedia wydarzyła się na naszych oczach. 1. stycznia 2023 roku spędzaliśmy czas razem z naszymi dziećmi w rodzinnym domu. Moja żona rozmawiała z nami, śmiała się, była pełna życia, które chwilę później prawie z niej uciekło…

U Renaty doszło do nagłego zatrzymania krążenia w przebiegu zawału mięśnia sercowego. Konsekwencją jest spastyczny niedowład czterokończynowy.

Po trzech miesiącach śpiączki i pobytu w szpitalu udało nam się przenieść żonę do kliniki Budzik dla dorosłych w Warszawie. Tam powoli moja żona zaczęła się wybudzać ze śpiączki. Niestety straciła wzrok, którego do dziś nie odzyskała…

Z moją Renią jest kontakt, można z nią porozmawiać, ale nie ma kontroli nad swoim ciałem. Wcześniej nie widziała wcale, dziś już na szczęście reaguje na światło. To napawa nas nadzieją, że będzie lepiej i to przeżycie stanie się dla nas jedynie przykrym wspomnieniem…

Niestety ten dzień zapadnie w mojej pamięci na zawsze. Renia w jednej chwili po prostu zawiesiła głowę i już jej nie było. Bałem się, że ją stracę…

Na szczęście jest z nami i każdego dnia dzielnie walczy, by odzyskać sprawność i dawne, utracone życie. Niestety pod koniec marca kończy się roczny pobyt Reni w klinice. Żona nie nadaje się jeszcze na powrót do domu ani pobyt w ośrodku rehabilitacyjnym. Czekam na odpowiedź z NFZ, czy będę mógł zatrzymać Renię na jeszcze 3 miesiące w klinice.

Niestety koszty, które musimy pokryć w związku z rehabilitacją i leczeniem Reni, są bardzo wysokie i spadły na nas nagle. Sam nie będę w stanie zapewnić jej wszystkiego, czego potrzebuje, dlatego muszę zwrócić się z prośbą o pomoc… 

Otworzysz dla niej swoje serce? Pomóż sprawić, że Renia odzyska dawne życie i sprawność, które w tak brutalny sposób utraciła. Twoja pomoc jest dla nas na wagę złota!

Mąż Renaty

Wybierz zakładkę
Sortuj według