Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Amputowali mi nogę, ale dzięki protezie będę mogła nadal chodzić. Pomożesz mi?

Renata Wolna
Zbiórka zakończona
Cel zbiórki:

Zakup protezy uda

Zgłaszający zbiórkę: Fundacja Słoneczko
Renata Wolna, 54 lata
Lubań, dolnośląskie
Amputacja nogi w wyniku choroby
Rozpoczęcie: 14 Sierpnia 2019
Zakończenie: 22 Sierpnia 2019

Opis zbiórki

Zawód pielęgniarki wybrałam z powołania, bo zawsze chciałam pomagać innym. Na początku byłam przy łóżkach pacjentów w dzień i w nocy w szpitalu. Później pomagałam chorym w przychodni. Pielęgniarką jestem już 30 lat! Niestety od dwóch lat pojawiam się w szpitalu w innej roli - nie jako personel medyczny, ale jako pacjentka, bo teraz to ja potrzebuję wsparcia. 

Trombofilia pojawiła się podstępnie, nie dawała żadnych objawów… Nagle znalazłam się na stole operacyjnym, bo w prawej nodze pojawił się gigantyczny zakrzep. Udało się go usunąć, miałam brać leki i wszystko miało być dobrze… 

Ból jednak nie ustępował a w czasie kolejnych badań okazało się jednak, że skrzepy nadal się tworzą. Leki nie działały, bo mój organizm był na nie uodporniony.  

Przez dwa lata choroba tak spustoszyła mój organizm, że konieczne były kolejne zabiegi i operacje. W końcu lekarze nie widząc już innego wyjścia amputowali mi nogę. Tworzenie się zatorów jest jak noszenie w sobie bomby z opóźnionym zapłonem. W każdej chwili taki skrzep może zablokować przepływ krwi, oderwać się, trafić do serca… a potem jest już tylko śmierć. 

Nie zamierzam jednak do końca życia siedzieć na wózku. Mam pracę, do której chce wrócić… Pacjenci z przychodni ciągle o mnie pytają, czekają na mnie, a ja nie mogę ich zawieść. Ratunkiem dla mnie i szansą na normalne życie jest zakup protezy. Cena za moją nową nogę jest jednak ogromna. Nie stać mnie na to, dlatego proszę Cię o pomoc. Wierzę w Twoje dobre serce. Każda złotówka się liczy. 

Renata

Ta zbiórka jest już zakończona. Wesprzyj innych Potrzebujących.

Obserwuj ważne zbiórki