Potrzebna ogromna kwota na leczenie Roberta! Prosimy – pomóż!

Nasz synek miał niedługo rozpocząć terapię hormonem wzrostu, ale otrzymaliśmy niespodziewaną informację – refundacji nie będzie! Musimy sami płacić za leczenie Roberta… Bardzo prosimy o wsparcie dla naszego synka!

Robert to nasz dzielny 5,5-letni chłopiec, który cierpi na niedobór wzrostu. Synek urodził się z niską masą urodzeniową. Zdiagnozowane zostało u niego również obniżone napięcie mięśniowe w tułowiu z jednoczesnym wzmożonym napięciem w nóżkach. Ma także problemy ze wzrokiem, niedowidzi i ma zeza.

Początki były bardzo trudne… Mama i Robert dostali sepsy, dwa pierwsze tygodnie spędziliśmy w szpitalu. Później rozpoczęła się walka o szansę na normalny rozwój naszego synka.

Robert od pierwszego roku życia regularnie uczęszcza do fizjoterapeuty, gdzie wykonywane są ćwiczenia metodą Vojty. To one pozwoliły na rozluźnienie nóg oraz wzmocnienie tułowia, przez co synek może cieszyć się codziennymi aktywnościami w przedszkolu. Dodatkowo syn uczęszcza na zajęcia z integracji sensorycznej nieprzerwanie od 3 lat.

W tym momencie największym wyzwaniem, przed którym stoimy, jest konieczność rozpoczęcia terapii hormonem wzrostu – terapii, która będzie trwała aż do 18. roku życia Roberta!

Niestety, Robert nie zakwalifikował się do refundacji NFZ ze względu na wskaźnik powyżej progu kwalifikacyjnego (próg to -2.00 pkt, a Robert ma -1.98 pkt!). Przez ostatnie lata żyliśmy w przekonaniu, że terapia będzie refundowana. I nagle zmieniły się zasady kwalifikacji…

Terapia hormonalna to ogromny koszt, na miesięczną dawkę trzeba wydać 3500 złotych. To w perspektywie lat oznacza setki tysięcy złotych! Taka kwota znacząco przekracza nasze możliwości finansowe. Ale to cena za normalne, zdrowe życie naszego syna, więc musimy ją zebrać!

Dlatego zdecydowaliśmy się na założenie zbiórki oraz zbieranie 1.5% podatku. Pieniądze zapewnią Robertowi leczenie, którego potrzebuje, aby mógł rosnąć i rozwijać się jak jego rówieśnicy. Bez terapii synek urośnie zaledwie do 130 centymetrów! To skazanie go na trudne życie, na ogromne obciążenie psychiczne…

Robert jest wspaniałym, radosnym chłopcem. Uwielbia klocki lego, zabawy z naszym psem, jazdę na rowerze. Jest niezwykle kreatywny, często maluje i koloruje. Chodzi też na judo, co jest świetną formą rehabilitacji. Z wiekiem zacznie jednak coraz bardziej zauważać swoją inność i boimy się, że ten pogodny chłopiec zamknie się w sobie…

Dlatego musimy zapewnić mu leczenie, które da mu normalne życie! Każda złotówka ma znaczenie! Prosimy o wsparcie – o wpłaty, udostępnienia, przekazanie 1,5%. To wielka pomoc dla niego i dla całej naszej rodziny. Nie bądź obojętny – wesprzyj Roberta już dziś! Razem możemy dać mu lepszą przyszłość!

Rodzice