Robert Dąbrowski - zdjęcie główne

Nowotwór był bezlitosny – by ratować moje życie konieczna była AMPUTACJA❗️Proszę, pomóż mi stanąć na nogi...

Cel zbiórki: Proteza uda prawego, leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Robert Dąbrowski, 48 lat
Białystok, podlaskie
Zaawansowana miejscowa osteosarcoma kości biodrowej prawej, stan po hemipelwektomii zewnętrznej prawostronnej
Rozpoczęcie: 28 lutego 2025
Zakończenie: 1 marca 2026
100 469 zł(37,78%)
Brakuje 165 489 zł
WesprzyjWsparło 681 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0791152
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0791152 Robert
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Robertowi poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Proteza uda prawego, leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Robert Dąbrowski, 48 lat
Białystok, podlaskie
Zaawansowana miejscowa osteosarcoma kości biodrowej prawej, stan po hemipelwektomii zewnętrznej prawostronnej
Rozpoczęcie: 28 lutego 2025
Zakończenie: 1 marca 2026

Opis zbiórki

Nazywam się Robert. Jestem mężem, ojcem dwóch wspaniałych córek. Jeszcze kilka miesięcy temu prowadziłem normalne życie, pełne codziennych obowiązków, planów i marzeń. Nie przypuszczałem, że ból nogi, który pojawił się w czerwcu, okaże się zwiastunem koszmaru, który całkowicie odmieni moje życie…

Próbowałem różnych metod leczenia, ale nic nie pomagało. W październiku lekarze zdecydowali się na biopsję. 18 listopada usłyszałem diagnozę, która zmroziła mi krew w żyłach – zaawansowana osteosarcoma kości biodrowej. Nie było czasu na zastanawianie się. Rozpocząłem natychmiastową chemioterapię, trzy wyczerpujące cykle, po których przyszło najtrudniejsze: operacja. Wiedziałem, że może oznaczać to najgorsze – amputację.… Niestety, rak był bezlitosny. Aby ratować moje życie, lekarze musieli usunąć całą prawą nogę wraz z częścią miednicy.

Dziś jestem po operacji, ale przede mną jeszcze długa i bolesna walka – sześć kolejnych cykli chemioterapii, intensywna rehabilitacja i nauka życia od nowa. To wszystko wiąże się z ogromnymi kosztami, ale moim największym marzeniem jest odzyskać sprawność i samodzielność. Aby było to możliwe, potrzebuję specjalistycznej protezy, której koszt wynosi aż 250 tysięcy złotych… To kwota, której nie jestem w stanie zdobyć sam.

Nie chcę, by moje córki pamiętały mnie jako ojca, który przegrał z chorobą. Chcę znów móc stanąć na nogach, wrócić do nich, do życia, do normalności. Proszę Was o pomoc – każda złotówka, każde udostępnienie tej zbiórki daje mi szansę na przyszłość. Wierzę, że z Waszym wsparciem pokonam tę drogę i znów stanę o własnych siłach.

Dziękuję za każdą pomoc z całego serca.

Robert

Wybierz zakładkę
Sortuj według