Pilne!
Robert Kosiński - zdjęcie główne

Młody tata kontra NOWOTWÓR mózgu❗️POMÓŻ❗️

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, specjalistyczna dieta, wsparcie organizmu

Organizator zbiórki:
Robert Kosiński, 31 lat
Dębica, podkarpackie
Nowotwór glejowy o niskim stopniu złośliwości
Rozpoczęcie: 7 czerwca 2024
Zakończenie: 13 marca 2026
106 362 zł
WesprzyjWsparło 1276 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0585562
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0585562 Robert

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, specjalistyczna dieta, wsparcie organizmu

Organizator zbiórki:
Robert Kosiński, 31 lat
Dębica, podkarpackie
Nowotwór glejowy o niskim stopniu złośliwości
Rozpoczęcie: 7 czerwca 2024
Zakończenie: 13 marca 2026

Aktualizacje

  • Najnowsze informacje❗️Są już wyniki badań❗️

    Kochani! W końcu otrzymałem wyniki badań. Niestety nie są jednoznaczne... Lekarze skłaniają się ku diagnozie: nowotwór glejowy o niskim stopniu złośliwości, ale niestety nie dają stu procent pewności!

    Póki co nie wprowadzają żadnego leczenia onkologicznego. Niestety borykam się też z wieloma innymi problemami. Bardzo proszę o pomoc!

    Podczas wykonywania badań na metale ciężkie okazało się, że mam wysoki poziom rtęci, aluminium i ołowiu. Wyniki badań kału wykazały też poważne bakterie, pasożyty: helicobacter, oraz lamblię. Jestem w trakcie antybiotykoterapii na helicobacter – później będziemy się pozbywać lamblii...

    W ostatnich miesiącach niestety czułem się gorzej – odczuwałem bóle głowy, mięśni, stawów, kręgosłupa – prawdopodobnie wywołane przez te pasożyty!

    Robert Kosiński

    Zostałem też zakwalifikowany do poradni leczenia bólu, do hospicjum domowego. 2 razy w tygodniu mam podawane w domu kroplówki z magnezem i witaminami, jak również zastrzyki sterydowe...

    Pieniądze ze zbiórki wykorzystuję na wysokobiałkową dietę, komorę hiperbaryczną, oleje i wspomaganie organizmu... Przeznaczam je również na badania, które stale przeprowadzam, żeby mieć pod kontrolą stan swojego zdrowia!

    27. października byłem w szpitalu na operacji usunięcia torbieli. Czekam na wyniki badania histopatologicznego.

    Dopiero w styczniu mam zaplanowaną kontrolę w Gliwicach, jednak regularnie, co 3 miesiące, wykonuję rezonans głowy oraz uczęszczam na prywatne konsultacje.

    Kochani, serdecznie dziękuję za wszystko, co zrobiliście dla mnie dotychczas! Proszę, wspierajcie mnie dalej! Dzięki Wam wciąż mam siłę do walki...

    Robert

  • Najnowsze informacje❗️Pomoc nadal jest potrzebna❗️

    Kochani, długo się nie odzywałem. Co u mnie? W tym momencie nie przyjmuję żadnej chemio ani radioterapii, ponieważ do tej pory nie otrzymałem jeszcze wyników badania histopatologicznego!

    Czekam na informację dotyczącą stopnia złośliwości mojego guza! Lekarze mają wątpliwości...

    Jakiś czas temu wycinek, który został pobrany w Gliwicach, został wysłany do Rzymu na badania. Czekam na wyniki – to od nich będzie zależało jakie leczenie zostanie wprowadzone.

    Robert Kosiński

    Staram się prowadzić zdrowy styl życia, dużo się ruszać, suplementować, odpowiednio odżywiać. Sprawdzam też, przeprowadzając różne badania, czy przyjmowane suplementy dobrze działają na mój organizm.

    Zażywam również leki na wątrobę, ponieważ mam cały czas podwyższone parametry. Wątroba niestety jest obtłuszczona.

    Na końcu października przejdę operację usunięcia dwóch torbieli z zatoki szczękowej, które zostały wykryte na ostatnim rezonansie. Niestety mam też spore problemy z kręgosłupem – codziennie towarzyszy mi silny ból!

    Jak widzicie – problemów nie ubywa... Bardzo Was proszę o dalsze wsparcie i pomoc. Tylko z Wami jestem w stanie odzyskać zdrowie! Muszę walczyć dla mojej rodziny!

    Robert

Opis zbiórki

Toczę walkę z glejakiem! Jestem w śmiertelnym niebezpieczeństwie, ale z Twoją pomocą mam szansę na ratunek i… życie! Ja, tata dwójki wspaniałych maluchów, porzucam wstyd, obawy i błagam Cię o pomoc – robię to dla nich, dla moich dzieci i żony. Nie pozwól mi ich zostawić…

Wszystko zaczęło się bardzo niepozornie… Od kilku lat skarżyłem się na uciążliwe bóle kolan, jednak źródło tych problemów nigdy nie zostało zdiagnozowane… Kilka miesięcy temu zacząłem również zauważać coraz częściej pojawiające się bóle głowy. Wtedy nie zdawałem sobie sprawy, że to początek mojej walki ze śmiertelną chorobą.

Zostałem skierowany na rezonans, który wykazał, że w mojej głowie rozwija się guz… Starałem się nie panikować i być dobrej myśli… Nie mogłem pokazać mojej żonie i dzieciom, jak bardzo się boję… Udałem się do neurochirurga, który zgodził się podjąć operacji. Na szczęście wszystko przebiegło bez komplikacji i już kilkanaście dni później zostałem wypuszczony do domu, do mojej rodziny… Wycinek trafił na badania histopatologiczne… W szpitalu zdiagnozowano u mnie cukrzycę, co wymusiło konieczność przyjmowania leków na stałe.

Chwilę później w moim życiu nastał mrok. Wyniki badań nie pozostawiały żadnych złudzeń. Informacja od lekarzy brzmiała jak wyrok, którego nie można poddać apelacji… Nowotwór złośliwy – glejak. Świat runął.

Robert Kosiński

Starałem się słuchać, ale nie docierało do mnie to, co mówili lekarze. Radioterapia, chemioterapia? Przecież takie rzeczy dzieją się tylko w filmach. Teraz ja mam stanąć u bram onkologicznego piekła?

Nagle, z dnia na dzień musiałem podjąć walkę o swoje życie. Mam wspaniałą rodzinę, żonę i dwójkę dzieci. Wiedziałem, że to dla nich muszę być silny, to dla nich muszę wygrać. Moi synowie mają 8 i 1,5 roku. Chcę być przy nich, gdy będą dorastali, gdy przyprowadzą do domu swoją pierwszą dziewczynę, chcę grać z nimi w piłkę i uczestniczyć w ich życiu… Czy choroba mi na to pozwoli?

W wyniku leczenia zauważyłem znaczące pogorszenie stanu wzroku i częściową utratę węchu i smaku. Choroba odbiera mi już zbyt wiele, nie mogę pozwolić, by siała w moim organizmie jeszcze większe spustoszenie!

Poza chemio i radioterapią czeka mnie również kosztowne leczenie, które nie jest refundowane przez NFZ. To terapia Optune, która za pomocą specjalnego urządzenia wytwarzającego zmienne pola elektryczne – hamuje namnażanie się komórek rakowych i powodują ich obumieranie. Czekam na kwalifikację, może się jednak okazać, że niezbędna będzie terapia protonowa lub inne leczenie...

Miesięczny koszt terapii Optune i używania tego urządzenia generuje kwotę, której nigdy nie będziemy w stanie uzbierać sami… Do tego dochodzą również dojazdy, konsultacje, suplementy, badania…  Bardzo potrzebuję pomocy… Chcę żyć, bo mam dla kogo – mam 29 lat, to nie czas, by odchodzić. Proszę – otwórz dla mnie swoje serce. Nie pozwól, by moi synowie wychowywali się bez taty…

Robert z rodziną

Wybierz zakładkę
Sortuj według