

Pomóż mojej rodzinie zawalczyć o lepsze jutro!
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, sprzęt rehabilitacyjny i medyczny
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, sprzęt rehabilitacyjny i medyczny
Aktualizacje
Vanesska przeszła operację serduszka!
3 września Vanesska miała pierwszy z dwóch etapów operacji Glenna. Przez 3,5 godziny lekarze walczyli, by poprawić pracę serca córeczki!
Na szczęście zabieg się udał i z godziny na godzinę stan Vanesski był coraz lepszy. Początkowo przebywała w śpiączce farmakologicznej, jednak udało się później odłączyć ją od respiratora i w połowie września mogliśmy wyjść do domu.

Nasza walka o zdrowie dzieci się nie kończy – Wiktor 2 października ma zaplanowany zabieg udrożnienia jednej dziurki w nosku, a w planie jest także usunięcie rurki tracheostomijnej.

Najstarsza córka, Amelia, jest w trakcie leczenia choroby Hirschsprunga. Mia za to nosi już aparaty słuchowe i jej słuch się polepszył! Czeka ją w najbliższym czasie operacja usunięcia trzeciego migdałka.
Dziękujemy Wam z całego serca za dotychczasowe wsparcie i prosimy o dalszą pomoc!
Rodzice
Pomoc dalej potrzebna!
Wiktor miał operacje zszyciu podniebienia w sierpniu 2024. W listopadzie dużo chorował – był nawet w szpitalu 2 tygodnie. Co miesiąc konieczna jest wymiana rurki tracheostomijnej.
Syn jest w trakcie badań do kwalifikacji wszczepienia implantu na przewodnictwo kostne. Jeżeli Wiktorek nie zakwalifikuje się na refundację, to będziemy musieli znów uzbierać na nowy procesor słuchu, by mógł słyszeć. Niestety, obecny powoli zaczyna się psuć. Dodatkowo częściej musimy kupować opaskę, która utrzymuje procesor. Koszt zaledwie jednej opaski wynosi aktualnie około 400 zł.

Vanesska wciąż przebywa w szpitalu. Niestety, lekarze nie wiedzą, jak jej pomóc… W tej chwili przez infekcję saturacja zaczęła jej spadać i znów jest pod tlenem. Drugi raz przeszła przetaczanie krwi. Córeczka musi być często sama, ponieważ koszta pobytu w hotelu są duże… Gdy Vanesska wyjdzie do domu, pojawią się dodatkowe koszty związane z zakupem rurek tracheostomijnych, filtrów, opasek, guzików itd. Jest nam ciężko, gdy nie ma mnie lub męża przy córeczce.
Proszę Was o wsparcie. Dzięki Waszej pomocy będziemy mogli walczyć o zdrowie naszych ciężko chorych pociech…
Mama
Opis zbiórki
Prawdziwi wojownicy istnieją i dzielnie walczą o swoje życie! Ich walką jest codzienne zmaganie z szeregiem różnych chorób... Są moim największym szczęściem i powodem do nadziei, że kiedyś będzie lepiej!
Wiktorek zniósł już tak wiele, a nadal nie traci siły, by stawiać czoła nowym przeszkodom. Lekarze nie wiedzieli, jak mu pomóc. Jednak my robiliśmy wszystko, poruszyliśmy niebo i ziemie, by ratować ukochane dziecko. Niestety ta walka będzie trwać do końca życia. Tak samo jak jego sióstr, Mii, Amelki i Vanessy.

Pierwsze dwa miesiące Wiktor spędził w szpitalu. Podczas pobytu był kilkukrotnie reanimowany, lekarze walczyli o jego życie. Odwiedzaliśmy go na zmianę, w międzyczasie szukając każdego możliwego sposobu, by mu pomóc. U Wiktora zdiagnozowano rzadką chorobę genetyczną Treacher Collins, która prowadzi do deformacji twarzy.

Synek cierpi również na rozszczep podniebienia, zaburzenia oddychania o nasileniu ciężkim, obustronny niedosłuch. Od urodzenia miał założoną rurkę tracheostomijną, dzięki której mógł swobodnie oddychać. Ona ratowała mu życie...
Zdecydowaliśmy wraz z całą rodziną przeprowadzić się tam, ponieważ wszyscy lekarze, którzy mogą mu pomóc, są na miejscu. Wiktor uczęszcza na terapię neurologopedyczną, ale powinien mieć dużo więcej zajęć. Niestety na NFZ jest bardzo długa kolejka. Leczenie prywatne jest niezwykle drogie…
Amelia jest w trakcie zabiegów plastycznych, mniej poważnych niż te, których potrzebuje Wiktor. Przeszła operacje, by założyć aparat ortodontyczny. Chodzi do liceum do szkoły integracyjnej. Mia natomiast ma łagodne stadium wady genetycznej. Do tego niedosłuch. Skierowano nas do specjalistycznej poradni i czekamy na to co dalej. Wiemy, że czekają nas lata diagnostyki, badań i opieki wielu, wielu lekarzy.

Nasza nowo narodzona córeczka Vanessa ma łagodne stadium wady genetycznej. W drugim trymetrze ciąży okazało się, że cierpi z powodu wady serduszka. Czeka ją kilka operacji serduszka. Po przewiezieniu do Warszawy po dokładniejszych badaniach wykazano się, że ma zarośnięte nozdrza tylne i dlatego oddychanie bywa dla naszej kruszynki problematyczne. Nie wiemy dokładnie, ile wyniosą wszystkie koszta leczenia, ale dojazd i noclegi generują spore koszty.

Dlatego naprawdę pilnie potrzebna nam pomoc finansowa. Sami nie jesteśmy w stanie opłacić wszystkiego. Nie możemy pozwolić na to, by finanse stanęły na drodze do zdrowia i szczęśliwej przyszłości. Wiemy, że razem z Wami możemy więcej. Pomożecie?
Rodzice

➡️ Facebook – Iskierka potrzebuje pomocy (otwiera nową kartę)
- Dla Słodkiej Laluni 🥰5 zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa10 zł
- Wpłata anonimowa20 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- 5 zł