Deformacja bioderek postępuje❗️ Jedynym ratunkiem – niezwykle kosztowna operacja❗️

Rozalka urodziła się w zaledwie 30. tygodniu ciąży. Ponieważ przyszła na świat jako skrajny wcześniak, od początku objęliśmy ją specjalistyczną terapią. Niestety, gdy córeczka skończyła 9 miesięcy, usłyszeliśmy od lekarzy słowa, które na zawsze zmieniły nasze życie... 

Mózgowe porażenie dziecięce. Ta diagnoza wstrząsnęła nami do głębi. Musieliśmy na nowo poukładać sobie świat i dostosować życie do ogromnych potrzeb związanych z rehabilitacją Rozalki. Kiedy wydawało nam się, że dzięki intensywnej terapii wszystko zaczyna się pomału układać – podczas rutynowej kontroli dowiedzieliśmy się, że córeczka zmaga się z dysplazją stawów biodrowych z decentracją stawu. 

Bioderka naszej córeczki są podwichnięte. Jest to częsty problem u dzieci z mózgowym porażeniem dziecięcym, lecz u Rozalki rozwinęła się ona bardzo wcześnie. Odbyliśmy liczne konsultacje z ortopedami i fizjoterapeutami w Polsce oraz za granicą. Jedyną szansą na uratowanie bioderek naszej córeczki jest NIEZWYKLE KOSZTOWNA OPERACJA.

Niestety, nie jesteśmy w stanie w żaden inny sposób pomóc Rozalce. Nie ma już możliwości, żeby bez zabiegu przywrócić jej sprawność bioderek. Dzięki operacji nóżki Rozalki wrócą do prawidłowego ustawienia, gdzie będzie możliwa prawidłowa pionizacja i zabezpieczenie miednicy oraz kręgosłupa przed dalszymi deformacjami.

Deformacje wiążą się z przemieszczeniem się kości – wywołuje to u córeczki duży ból. Bez operacji deformacja będzie się pogłębiać, a cierpienie stawać się coraz większe.

Aby móc wykonać niezbędną operację, musimy zebrać aż 320 000 zł! To zawrotna kwota, której nie jesteśmy w stanie zgromadzić samodzielnie. Taka jest jednak cena zdrowia i sprawności naszego dziecka.

Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby uratować naszą córeczkę przed ogromnym cierpieniem i dać jej szansę na normalne dzieciństwo oraz przyszłość. Otrzemy każdą z łez Rozalki oraz zapukamy do każdych drzwi z prośbą o pomoc. 

Prosimy – nie przechodźcie obojętnie obok naszego dramatu. Marzymy, by Rozalka miała szansę na życie bez bólu. Każda wpłata to dla nas ogromne wsparcie i szansa na lepsze jutro. 

Rodzice Rozalki