

Brakuje środków na leczenie Ryszarda... Pomocy❗️
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Aktualizacje
Jest coraz ciężej... Strach nie pozwala mi walczyć dalej!
Zdiagnozowano u mnie tętniaka aorty brzusznej. Musiałem pilnie przejść operację i wszczepienie pomostu aortalno-biodrowego.
Stan zdrowia utrudnia mi funkcjonowanie, nie mogę nawet chodzić zbyt długo przez kolana! Oba nadają się do protezowania, ale nie mogę tego zrobić ze względu na owrzodzenia podudzi. Jedyne co lekarze mogli zaradzić to skierować mnie do poradni leczenie bólu.
Z kręgosłupem też nie jest dobrze. Gdy tylko próbuję coś zrobić i lekko się pochylić, tracę czucie.
Środki się kończą, a z renty nie starczy mi na wyjazdy do specjalistów, leki czy opatrunki na nogi. Wszystko jest płatne w 100%. Coraz bardziej się boję... Wiem, do czego może doprowadzić ta choroba, bo przez nią mój tata stracił obie nogi.
Nie chcę, by to dotknęło również mnie, dlatego proszę o Waszą pomoc!
Ryszard
Nowe wieści!
W lipcu 2024 roku przeszedłem operację tętniaka aorty brzusznej. Od zabiegu minęło już trochę czasu, jednak wciąż muszę prowadzić oszczędny tryb życia.
Niestety, nie mogę przejść operacji stawów kolanowych. Przeszkodą są owrzodzenia i niewydolność krążenia. Lekarze niewiele mogą zrobić w tym przypadku…
Codzienność jest dla mnie cały czas trudna. Ze względu na wszystkie moje choroby ciężko jest mi wykonywać wiele zwykłych czynności. Mimo to staram się radzić sobie najlepiej, jak to możliwe.
Z całego serca dziękuję Wam za dotychczasową pomoc i proszę o dalsze wsparcie. Wierzę, że dzięki Wam moja codzienność może stać się lepsza!
Ryszard
Opis zbiórki
Moje życie jest serią niekończących się wyzwań. Każdy dzień przepełnia ból i strach o to, co będzie dalej. Tak bardzo tęsknię za sprawnością, siłą i normalnym życiem. Myśl, że mogę utracić samodzielność, jest jak koszmar, z którego nie mogę się obudzić… Dlatego proszę o wsparcie!
Od pięciu lat żyję z przerażającą świadomością, że w moim brzuchu rośnie TĘTNIAK! Specjaliści zwlekali z interwencją chirurgiczną do czasu, aż zmiana osiągnęła odpowiednie rozmiary. Ta chwila wreszcie nadeszła! Przede mną poważna operacja. Lekarze zoperują tętniaka i udrożnią tętnicę udową, wszczepiając w nią stent.
Operacja to ogromny krok w stronę mojego zdrowia, który niestety wiąże się z dodatkowymi kosztami. One już dawno przekroczyły moje możliwości…
Borykam się z wieloma chorobami, które pozbawiły mnie możliwości pracy zarobkowej. Mieszkam z braćmi i utrzymuję się z niskiej renty. Moje chore kolana bardzo BOLĄ! Już dawno powinny zostać zoperowane, jednak przez rozległe owrzodzenie na nogach, a zwłaszcza udach jest to niemożliwe!
Jedyną szansą jest dla mnie ciągła rehabilitacja, która pomoże mi zachować sprawność. To nieodzowny element leczenia, bez którego już pewnie nie mógłbym chodzić. Po operacji będę potrzebował jej jeszcze więcej… Do tego dojdą koszty wymiany opatrunków, lekarstw i dojazdów na kontrolę.
Proszę o pomoc w leczeniu i rehabilitacji, na które mnie nie stać! Boję się, że pewnego dnia nie będę w stanie wstać z łóżka i wykonać najprostszych czynności. Będę wdzięczny za każdą złotówkę, która uratuje mnie przed utratą sprawności!
Ryszard
- Wpłata anonimowaX zł
Wierzę w Pana, naprawdę
- Wpłata anonimowa50 zł
Wiem, że jest Panu ciężko, ale niech się Pan nie poddaje!
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa20 zł
- Roma50 zł
- Wpłata anonimowa100 zł