

PILNE❗️ Mama walczy o życie! Bez leczenia Sandra nie ma szans pokonać raka
Cel zbiórki: Immunoterapia, kontynuacja leczenia przeciwnowotworowego
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Immunoterapia, kontynuacja leczenia przeciwnowotworowego
Aktualizacje
Błagam Was o pomoc, bo kończy się czas i pieniądze❗️Pomóż mi zostać z synkiem!
Cześć to ja Sandra, wciąż tu jestem, walczę o życie i proszę też o Twoją obecność i wsparcie. Od roku zmagam się z nowotworem złośliwym, szyjki macicy. Rozpoczęłam już drugi rok walki z chorobą i będę walczyć do końca!
Były momenty załamania, ale też chwile szczęścia. Po diagnozie w 03/2024 świat mi się zawalił – ja jednak nie poddałam się i walczyłam, a to wszystko dzięki Wam dobrzy ludzie. To Wy wspieraliście mnie duchowo i finansowo. To dzięki Wam nadal żyje!

Teraz też wierzę, że wszystko będzie dobrze, bo jest nadzieja na pokonanie raka, ale nadal potrzebuję Waszej pomocy. Mam za sobą już operację i 5 cykli terapii w klinice w Niemczech. Przede mną zaplanowane kolejne 2 cykle terapii, a później PET-CT, który pokaże wpływ zastosowanego leczenia. Na ten moment lekarze są pełni nadziei co do skuteczności leczenia. Jestem już bardzo blisko celu i proszę niech moją nadzieję na zdrowie wzmocni Wasze wsparcie.
Nowotwór zostawił w mojej psychice ogromny ślad, mam problemy z koncentracją, zapamiętywaniem i szybko się męczę. Terapia nie jest łatwa, są momenty, że potrzebuję opieki rodziny, ale wiem, że dam radę, bo mam cel – wyzdrowieć!
Mam teraz też gorsze dni, bo dręczą mnie zmartwienia, gdyż na leczenie wykorzystałam już wszystkie możliwości finansowe jakie posiadałam ja i moja rodzina.

Potrzebuję dalszego leczenia! To dla mnie ogromna szansa, ale i kosmiczny koszt. Każdy etap terapii to wydatki, które przekraczają moje możliwości. Leczenie w klinice w Niemczech to ogromne koszty, których nie jestem w stanie ponieść bez Waszego wsparcia.
Z całego serca dziękuję Wam za wszystko, co do tej pory dla mnie zrobiliście i co robicie! Dziękuję za wpłaty na zbiórkę, licytacje, modlitwę i słowa otuchy.
Proszę o jeszcze trochę wytrwałości w materialnym wspieraniu mojej drogi do zdrowia. Bardzo proszę, pomóż!
Niech dobro wróci do Was ze zdwojoną siłą!!
Dziękuję za to, że cały czas jesteście ze mną!!
SANDRA
❗️RATUNKU❗️Mam szansę żyć i zostać z moim synkiem! Błagam o pomoc!
Od roku walczę z nowotworem, który na początku wydawał się być silniejszy ode mnie. Jednak dzięki Waszej pomocy, mimo trudnej diagnozy, wciąż żyję i walczę. Dziękuję Wam za każdą modlitwę, za każde wsparcie. Dzięki Wam udało mi się przetrwać ten trudny rok.
Choroba zaczęła się cofać, a leczenie, choć bolesne, przynosi efekty. Czuję się silniejsza, zaczynam dostrzegać słońce, ale to nie koniec walki.
Terapia, którą muszę kontynuować, to moja ostatnia szansa na zdrowie. Niestety, nie mam już pieniędzy na dalsze leczenie, a moi bliscy wyczerpali wszystkie możliwości finansowe. Proszę Was o pomoc, bym mogła wyjechać do kliniki i kontynuować leczenie, które może uratować mi życie.

Jestem mamą, nie mogę zostawić swojego synka. Nie pozwólcie, by brak środków zakończył moją walkę. Razem możemy sprawić, że leczenie przyniesie efekt, a ja będę mogła żyć.
Proszę Was, bądźcie ze mną do końca tej drogi. Wasze wsparcie daje mi nadzieję, że nie poddam się tej okrutnej chorobie. Każda pomoc jest na wagę złota.
Z całego serca dziękuję za Wasze dotychczasowe wsparcie i proszę o pomoc w chwili, kiedy tli się nadzieja. Razem mamy szansę na wygraną!
Z nadzieją,
SandraPilne! Mamy zaledwie kilka dni! Ostatnia walka o życie Sandry trwa❗️
Jak już wiecie od roku nieprzerwanie mierzę się ze śmiertelną chorobą.
Dzięki wam przeszłam ciężką operację i kilka cykli "leczenia ostatniej szansy" w klinice w Niemczech. Jestem poddawana immunoterapii, bo mój nowotwór jest oporny na chemioterapię.
Każdy kolejny cykl leczenia przybliża mnie do ocalenia. Jednak rak to trudny zawodnik, nie odpuszcza, krąży w moim organizmie. Jestem w środku leczenia, w środku drogi do zdrowia i stanełam w miejscu…

Wyczerpałam już wszystkie możliwości finansowe. Boję się strasznie, że nowotwór mnie pokona, bo brakuje funduszy na leczenie. Immunoterapia pomaga, szanse mam coraz większe bo wyniki badań są lepsze.Zapytacie, jak się czuję... Różnie! Przez kilka dni po comiesięcznym 7-dniowym cyklu leczenia odczuwam skutki uboczne: gorączka, dreszcze i bóle całego ciała, ale to wszystko jest do wytrzymania, jeśli wciąż pozostaje nadzieja, że będę zdrowa i wygram z tym strasznym rakiem!

Jestem mamą, która za wszelką cenę chce zostać przy swoim dziecku. Nie mogę dopuścić, by mojemu stynkowi pękło serce, dlatego błagam Was o pomoc!
Pomóżcie mi ocalić życie! To jedna i ostatnia szansa!
Sandra
Opis zbiórki
Dzięki Wam drodzy Darczyńcy jestem już po operacji, która przyniosła niewymierne korzyści zdrowotne, gdyż zostało usunięte główne źródło mojej choroby.
Z całego serca dziękuję Wam za dotychczasowe wsparcie, za pierwszą zbiórkę i pierwsze zwycięstwo w walce z rakiem. Nie potrafię tego wyrazić słowami, jak bardzo jestem Wam wdzięczna i będę do końca życia!! Macie ogromne i czułe serca.
Nowotwór to jednak podstępna choroba i jak raz zaatakuje, to nie odpuszcza, dlatego też sama operacja nie wystarczyła, abym wyzdrowiała. Jestem zmuszona nadal toczyć walkę o życie, aż do zabicia ostatniej komórki nowotworowej rozsianej po moim organizmie co wiąże się z kontynuacją leczenia najbardziej skutecznymi metodami.
Źródło choroby zostało usunięte, jednak nowotwór się rozsiał. Komórki nowotworowe mogą przetrwać chemioterapię i uderzyć ze zdwojoną siłą. Choroba przenika cały organizm. Codziennie boję się, że nie zdołam pokonać raka. Ten potwór, który mnie zaatakował, jest najbardziej agresywny z możliwych i cały czas czyha, aby mnie zabić.
Muszę walczyć z całych sił i nie poddam się! Chcę żyć dla mojego synka i dla siebie.
W tej walce liczy się czas, którego mam coraz mniej. Natychmiast muszę podjąć dalsze leczenie i znowu zawalczyć o życie. Po wielu badaniach lekarze oznajmili, że przy tak agresywnym nowotworze potrzebuję leczenia spersonalizowanego i immunoterapii, która w moim przypadku daje nadzieję i ogromne szanse na pokonanie choroby i zakończenie tej nierównej walki z nowotworem.

Ta metoda leczenia mobilizuje własną odpowiedź immunologiczną organizmu, umożliwiając podjęcie walki z przerzutami i wznową nowotworu. Jednak abym miała szansę na pokonanie raka, leczenie musi być kontynuowane w Niemczech, ponieważ w Polsce immunoterapia nie jest refundowana.
Wiąże się to z dużymi kosztami, których nie jestem w stanie pokryć.
Immunoterapia jest dla mnie światełkiem w tym długim i ciemnym tunelu, to ogromna szansa na powstrzymanie raka. Leczenie daje mi 90% powodzenia, dlatego też bardzo potrzebuję Waszej pomocy i wiem, że i tym razem mnie nie zawiedziecie.
Bez Was nie miałabym szansy na operację dzięki której poczułam się na tyle lepiej by móc po raz pierwszy odprowadzić synka do szkoły w tak ważnym dla niego dniu, rozpoczęcia nauki w Szkole Podstawowej. Teraz ponownie bardzo proszę o kolejne wsparcie finansowe.
Proszę, pomóżcie mi dokończyć tę walkę! Każda złotówka jest dla mnie cenna.
Dziękuję Wam za każdą pomoc z całego serca.
- Wpłata anonimowa20 zł
- Aliaksei100 zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Anonimowy Pomagacz20 zł
- Wpłata anonimowa100 zł
- Anonimowy Pomagacz20 zł