

Padaczka odbiera Sarze coraz więcej. Pomóż!
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, dieta ketogenna
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, dieta ketogenna
Aktualizacje
Kochani! Mamy dobre wieści!
Drodzy Darczyńcy!
Miniony rok był dla nas wyjątkowy, ponieważ od czasu operacji Sara nie miała ani jednego napadu padaczki!
Pragniemy Wam serdecznie podziękować za okazane serce i empatię. To dzięki Wam nasza mała wojowniczka zachowuje dziecięcą radość i uśmiech.

Każda przekazana przez Was złotówka przyczyniła się do zapewnienia Sarze odpowiedniej terapii i sprzętu, których bardzo potrzebowała!
Gwarantujemy, że zrobimy wszystko, aby zgromadzone środki dzień po dniu pomagały przybliżyć naszą córkę do pełnej sprawności. Dziękujemy za waszą hojną pomoc, dobre serce oraz ocean pozytywnej energii! Nie opuszczajcie nas!
Sara z siostrą i rodzicami
Niekończące się napady padaczki – Sara przeszła operację❗️
Sara od połowy listopada codziennie dostawała ataków padaczki od kilkunastu aż do kilkudziesięciu na dobę! Najwięcej pojawiało się po zaśnięciu, nawet co 5-10 min.
Na Sarę leki nie działają na tyle, by przerwać napady na dłużej niż na kilka godzin, dlatego pod koniec listopada trafiliśmy do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku. Przez 3 tygodnie lekarze starali się zatrzymać napady padaczki różną kombinacją leków. W międzyczasie neurologia rozwojowa z Gdańska skontaktowała sie z neurochirurgią w Szczecinie, aby córka mogła zostać tam pilnie operowana.
Dzień przed Wigilią nasza córeczka przeszła operację prowadzoną przez profesora Leszka Sagana. Operacja przebiegła zgodnie z planem i trwała 6h.

Sara po tygodniu doszła do siebie. Niestety pojawił się niedowład lewej ręki i nogi, co jest związane z wycięciem miejsca, znajdującego się blisko struktur odpowiedzialnych za ruch tych kończyn. Na ten moment Sara nie jest jeszcze w stanie samodzielnie stanąć na obu nogach oraz posługiwać sie lewą ręką. Aby do tego doszło, przez najbliższe miesiące potrzebuje intensywnej i codziennej fizjoterapii.
Jesteśmy bardzo wdzięczni Gdańskiej i Szczecińskiej służbie zdrowia za opiekę i tak szybką interwencję. Dzięki temu Sara może zostać uwolniona od napadów lub będą one tyle słabe, że leki zaczną działać. Oczywiście mamy ogromna nadzieje na pierwszą wersję. Głęboko wierzymy, że dzięki tej operacji, Sara nie będzie miała więcej napadów.
Dziękujemy też Tobie i wszystkim innym darczyńcą za okazane. Wasza pomoc jest nieoceniona!
Rodzice Sary
Opis zbiórki
Sara nigdy nie będzie pamiętać, że przez pierwsze kilka tygodni swojego życia była zdrową dziewczynką.
Gdy miała 4 miesiące, u córeczki zdiagnozowano padaczkę lekooporną. Ma także stwierdzoną wadę OUN. Tak naprawdę wizyty u licznych specjalistów oraz rehabilitacja, to nasza codzienność. Gabinet neurologa i genetyka nie jest nam obcy... Padaczka zbiera żniwo. Wszystkie umiejętności, które udało się jej nabyć, może zabrać napad. Sara potrzebuje nie tylko ciągłej rehabilitacji, ale także badań genetycznych.
Chociaż tak długo radziliśmy sobie sami, dziś potrzebujemy pomocy. Koszty walki o jak najlepszą przyszłość Sary są coraz większe, dlatego bardzo proszę o pomoc! Każda przekazana złotówka jest dla nas naprawdę ważna!
Olga i Patryk, rodzice

Poznaj tych, którzy pomagają Sarze:
➡️ Lechia Gdańsk KLIK
➡️ #Murowanepomaganie i Zabłębie Lubin KLIK
- Wpłata anonimowa1000 zł
- stegem5 zł
- stegem5 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowa10 zł
🩷
- Czarek Kozłowski150 zł
😉