Sara Zegiel, 4 latka

Nasza córeczka od urodzenia rozwijała się jak najbardziej prawidłowo. Szybko zdobywała kolejne umiejętności, jednak do czasu… Chwilę przed skończeniem roku zaczęliśmy zauważać niepokojące symptomy. Córka przestała mówić, zamknęła się w sobie, nie reagowała na bodźce, unikała spojrzeń, nie komunikowała się. Zachowywała się jakby została uwięziona we własnej głowie!

Niezwłocznie udaliśmy się do lekarza, a później zgłosiliśmy córkę do poradni psychologiczno-pedagogicznej. Chcieliśmy jak najszybciej dowiedzieć się co dolega naszemu dziecku. Diagnostyka trwała bardzo długo i dopiero kilka miesięcy temu dowiedzieliśmy się, że Sarcia ma autyzm! Ta diagnoza zupełnie nas zaskoczyła, początkowo nie byliśmy w stanie jej zaakceptować. Z czasem jednak nauczyliśmy się z tym żyć, a priorytetem stało się zapewnienie pomocy naszemu dziecku.  

Nasza córeczka wymaga wsparcia wielu specjalistów. Od niedawna rozpoczęła naukę w specjalistycznym przedszkolu, gdzie objęta jest terapią. Niestety, dziś już wiemy, że to nie wystarczy. Musimy zapewnić Sarze szansę na lepszy rozwój, jednak to wymaga ogromnych nakładów finansowych. Sami nie damy rady, dlatego z całego serca prosimy o wsparcie!

Rodzice