Pilne!
Sebastian Beleć - zdjęcie główne

Sebastian to tata i mąż, który walczy z nowotworem mózgu❗️Pilnie potrzebna pomoc!

Cel zbiórki: Nierefundowane leczenie zagraniczne, leczenie onko., pomoc w trudnej sytuacji

Zgłaszający zbiórkę:
Sebastian Beleć, 46 lat
Kietrz, opolskie
Nowotwór mózgu o nieokreślonym charakterze, zmiany guzowate w zakresie obu półkul mózgu do dalszej diagnostyki
Rozpoczęcie: 11 czerwca 2025
Zakończenie: 13 marca 2026
89 193 zł(11,98%)
Brakuje 655 487 zł
WesprzyjWsparły 642 osoby
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0817957
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Cel zbiórki: Nierefundowane leczenie zagraniczne, leczenie onko., pomoc w trudnej sytuacji

Zgłaszający zbiórkę:
Sebastian Beleć, 46 lat
Kietrz, opolskie
Nowotwór mózgu o nieokreślonym charakterze, zmiany guzowate w zakresie obu półkul mózgu do dalszej diagnostyki
Rozpoczęcie: 11 czerwca 2025
Zakończenie: 13 marca 2026

Aktualizacje

  • Najnowsze informacje ze szpitala! Przeczytaj i pomóż!

    Kochani,

    Proszę Was o każde, nawet najmniejsze wsparcie w walce o życie mojego ukochanego męża. W walce z chorobą liczy się czas. A kwota, która pozostała do zebrania jest ogromna...

    W zeszłym tygodniu Sebastian miał konsultacje w szpitalu w Bydgoszczy. Otrzymaliśmy tam dobre i złe informacje. Dobra i najważniejsza jest taka, że nie ma wznowy! Jest to dla nas ogromne szczęście i niewyobrażalna ulga. Ale wiemy, że to w każdej chwili może się zmienić i musimy jak najszybciej rozpocząć terapię.

    Sebastian Beleć

    Zła informacja jest taka, że przy braku wznowy nie ma szans na kwalifikacje do programu leczenia, a więc za całość będziemy musieli zapłacić sami... A koszty terapii TTF przekraczają nasze możliwości finansowe.

    Ale przecież nie możemy się poddać, musimy walczyć. Dziękujemy, że jesteście z nami. To dla nas ogromne wsparcie i niezastąpiona siła. I prosimy – nie zostawiajcie nas.

    Kasia, żona Sebastiana

  • Nie możemy się poddać... Musimy walczyć dalej! Proszę, pomóż!

    Minęło już trochę czasu od naszej ostatniej aktualizacji, a każdy dzień przynosi coś nowego… Czasem nadzieję, czasem strach.

    Sebastian czuje się na tyle dobrze, na ile pozwala mu choroba. Niestety, nie może kontynuować chemioterapii. Wyniki wątrobowe są złe i lekarze musieli wstrzymać leczenie. Udało się przejść pierwszy etap chemii i sześć tygodni naświetlań. Czekamy, aż organizm się choć trochę odbuduje, by móc walczyć dalej.

    Nie jest to łatwy czas… Sebastian ma ostatnio ataki padaczki. Afazja, z którą zmaga się od operacji, nadal nie ustępuje i zaczyna tracić wzrok. To boli... Patrzeć, jak bliska osoba gaśnie w oczach i nie móc nic zrobić.

    Sebastian Beleć

    Ale on się nie poddaje. I ja też nie mogę. Dla niego, dla nas, dla naszej rodziny. Wasze wsparcie to dla nas coś więcej niż pieniądze na leczenie. To dowód, że nie jesteśmy sami w tej walce. Że ktoś trzyma za nas kciuki, wspiera dobrym słowem.

    Dziękuję Wam za wszystko. Proszę, bądźcie z nami dalej. Każda pomoc to dla mnie ogromna siła.

    Kasia, żona 

  • Potrzebna pilna pomoc dla Sebastiana! Ratuj życie!

    Nigdy nie sądziłam, że znajdziemy się w takiej sytuacji. Każdego dnia robię wszystko, by zebrać pieniądze na ratunek dla Sebastiana. Proszę, pomóż mi, liczy się każda złotówka!

    Mój mąż właśnie przechodzi przez najtrudniejszą walkę swojego życia. Po poważnej operacji wraca powoli do podstaw – uczy się na nowo czytać i pisać.

    Przed nami jednak kolejne, równie trudne etapy: 6 tygodni intensywnej chemii i radioterapii, a następnie nowoczesna terapia TTF w Wiedniu. To leczenie nie jest refundowane przez NFZ, a jego koszt znacznie przekracza nasze możliwości finansowe.

    Sebastian Beleć

    Dlatego z całego serca prosimy o Waszą pomoc. Potrzebujemy nie tylko środków finansowych, ale także wsparcia emocjonalnego, udostępnień, dotarcia do ludzi dobrej woli, którzy mogą pomóc nam zebrać potrzebną kwotę.

    Każda forma wsparcia zbliża nas do celu – uratowania życia i przywrócenia sprawności mojemu mężowi.

    Z góry dziękujemy za każdą formę pomocy i obecność w tym trudnym czasie. Nie poddamy się. 

    Kasia, żona

Opis zbiórki

Wiedliśmy szczęśliwe życie, które w jednej chwili runęło. Nowotwór mózgu – usłyszeliśmy słowa, których zupełnie się nie spodziewaliśmy i które w jednej sekundzie zniszczyły naszą codzienność. Proszę z całego serca o pomoc! Walczymy o życie naszego ukochanego taty i męża!

26 kwietnia mój mąż Sebastian trafił nagle na SOR z powodu niepokojących objawów neurologicznych. Już na miejscu wykonano tomografię komputerową głowy, która wykazała obecność guza w obrębie mózgu. To był dla nas ogromny szok… 

Sebastian Beleć

Wynik rezonansu potwierdził obecność guza po lewej stronie mózgu – w płacie czołowym. Guz znajduje się głęboko w strukturach mózgu, w pobliżu istotnych szlaków nerwowych, co sprawia, że jego leczenie może być bardzo trudne. Natychmiast rozpoczęliśmy poszukiwania specjalisty, który mógłby się zająć dalszym leczeniem mojego męża. 

Operacja usunięcia guza odbyła się 10 czerwca – na szczęście bez komplikacji. Teraz czekamy na wynik histopatologii, ale wiemy już, że przed Sebastianem chemioterapia, radioterapia i kosztowna immunoterapia, która nie jest refundowana przez NFZ.

Sebastian Beleć

Sebastian to człowiek o wielkim sercu. Kochający mąż i tata, który zawsze starał się, by zapewnić swojej rodzinie dobrą przyszłość. W domu mówimy na niego „Noe”, bo nie potrafi przejść obok żadnego zwierzęcia w potrzebie. Dla nas jest opoką, sercem rodziny. Nie wyobrażam sobie, że możemy go stracić.

Dlatego z całego serca proszę o pomoc. Wiemy, że przed nami trudny czas, ale wierzę, że ze wsparciem ludzi o dobrych sercach damy radę. 

Kasia, żona 

Wybierz zakładkę
Sortuj według