🚨 4-letni Sebuś walczy z guzem mózgu❗️Potrzebna pomoc, by ratować małe życie!

Sebastian Czajka

🚨 4-letni Sebuś walczy z guzem mózgu❗️Potrzebna pomoc, by ratować małe życie!

Wpłać wysyłając SMS

Numer 75365
Treść 0345140
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
Wyślij SMS teraz
Cel zbiórki:

walka z nowotworem - diagnostyka, leczenie i rehabilitacja Sebusia

Zgłaszający zbiórkę: Fundacja KAWAŁEK NIEBA
Sebastian Czajka, 5 lat
Skała, małopolskie
Nowotwór złośliwy mózgu - medulloblastoma IV st.
Rozpoczęcie: 19 Września 2023
Zakończenie: 19 Grudnia 2023

Opis zbiórki

Sebuś to nasz ukochany synek. W listopadzie skończy 5 lat. Zawsze zdrowy, wesoły i energiczny chłopiec, który kocha zabawy autkami i jazdę na rowerze, dziś musi walczyć z guzem mózgu o IV stopniu złośliwości... W jednej chwili skończyło się beztroskie dzieciństwo, a zaczęło inne życie, którego scenerią jest oddział onkologii, życie pełne łez i strachu o ukochanego synka... Dziś prosimy o pomoc, by ratować Sebastianka!

Przez 4,5 roku mieliśmy to, o czym dziś wiemy, że jest najcenniejsze - zdrowe dziecko. Sebuś rozwijał się, rósł jak na drożdżach i podbijał serca swoim uśmiechem... Wkrótce wszystko miało się zmienić o 180 stopni.

Sebastianek najpierw zaczął wymiotować. Lekarze uznali, że to problemy z jelitami... Potem synek zaczął mieć problemy ze wzrokiem, zauważyliśmy, że zezuje... Do tego doszły problemy z równowagą. Sebuś nie mógł utrzymać się na rowerku, na którym wcześniej jeździł bez problemów, spadał na jedną albo drugą stronę. Potykał się o własne nogi... Bolała go głowa. Pomyśleliśmy, że potrzebuje okularów i poszliśmy z nim do okulisty.

Na wizycie pani doktor zbadała Sebastiankowi dno oka... Tego, co się stało, nie spodziewał się nikt. Dziecko, które miało mieć wadę wzroku, okazało się śmiertelnie chore... Okulistka w trybie pilnym wysłała nas do szpitala. Poszliśmy po okulary, wylądowaliśmy na onkologii!

 Sebastian Czajka

W ciągu kilku godzin Sebastian miał zrobiony rezonans głowy. Czekanie. Strach. Badanie. Szok... W głowie Sebusia znaleziono guz! Był tak ogromny, że miał wielkość piłki golfowej. To był 13 lipca. W jednej chwili nasz świat się zawalił, świat naszego synka!

Oprócz guza u Sebusia stwierdzono także podwyższone ciśnienie śródczaszkowe oraz wodogłowie.  W jednej chwili musieliśmy przewartościować całe nasze życie... Wszystko poza Sebastiankiem, jego chorobą i walką o życie przestało mieć znaczenie. Tydzień po diagnozie Sebastianek przeszedł resekcję guza, obniżono mu ciśnienie w głowie i usunięto wodogłowie. 

Guz został wycięty w 90%. Niestety na korze mózgowej pozostały nacieki, których nie udało się usunąć, aby nie uszkodzić ważnych struktur mózgowych. Badania histopatologiczne potwierdziły przypuszczenia lekarzy, że jest to medulloblastoma – rdzeniak o IV, czyli najgorszym stopniu złośliwości! Kolejny cios i morze wylanych łez...

Sebastian Czajka

Dziś mija 1.5 miesiąca od postawienia diagnozy i operacji. Sebastianek jest po trzech cyklach chemii, przed nim jeszcze jeden, potem protonoterapia albo radioterapia oraz chemioterapia podtrzymująca. Taki jest plan, jeśli wszystko pójdzie dobrze, a jeśli nie, będziemy musieli szukać ratunku, gdzie się da. Jeśli potrzebne będzie leczenie zagraniczne, to oznacza ogromne koszty. Przed nami długa droga, długa walka. Nasze beztroskie życie sprzed choroby to tylko wspomnienie... 

Niestety Sebastianek zmaga się ze skutkami ubocznymi guza oraz operacji. Potrzebuje stałej rehabilitacji lewej nogi, w której miał obniżona sprawność po operacji... Tylko dzięki intensywnym ćwiczeniom dziś może chodzić samodzielnie, ale wciąż ma problemy z równowagą i częstymi bolesnymi skurczami. Synek potrzebuje też terapii logopedycznej i okulistycznej.

Przed Sebastiankiem jeszcze długa droga do odzyskania zdrowia i sprawności, a nowotwór to nieprzewidywalny przeciwnik... Prosimy z całego serca o wsparcie w leczeniu i rehabilitacji naszego synka.

Wpłać wysyłając SMS

Numer 75365
Treść 0345140
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
Wyślij SMS teraz

Obserwuj ważne zbiórki