Hanna Pindych, 3 latka
O chorobie naszej córki wiedzieliśmy już w czasie ciąży, ale żadne z badań nie wykazało aż tak ciężkiej, śmiertelnej wady serca! Hania urodziła się 23 stycznia 2020 roku. Już 2 godziny po porodzie usłyszeliśmy, że nasze dziecko ma nie tylko dziurkę w serduszku i zwężenie cieśni aorty, ale że jej wada jest dużo poważniejsza. Hani lewa komora serca nie rozwinęła się w części centralnej i okołokoniuszkowej. Na dodatek jedyna nerka Hani miała wysokie wskaźniki niewydolności.
W drugiej dobie życia lekarze poinformowali nas, że w Hani przypadku jest możliwe jedynie leczenie paliatywne prowadzące do serca jednokomorowego. Czekaliśmy 3 tygodnie na pierwszy etap operacji, aż w końcu usłyszeliśmy, że lekarze jednak nie podejmą się operacji i dalszego leczenia naszego dziecka!
Zaczęliśmy szukać pomocy w różnych ośrodkach na świecie, niestety wszystkie nam odmówiły, twierdząc, że dziecko w tym stanie nie przeżyje transportu lub, że operacje są wstrzymane ze względu na początek pandemii.
Od 2020 roku nasza córka przeszła 3 zabiegi cewnikowania serca, operację w głębokiej hipotermii i szereg innych badań. Szpital w Bostonie zdecydował się operować Hanię, uruchomiliśmy zbiórkę na siepomaga.pl, żeby zebrać ogromną kwotę potrzebną na operację. Po kilku miesiącach zbiórki los się do nas uśmiechnął - zdarzyło się niemożliwe - dostaliśmy decyzję z NFZ, że operacja będzie refundowana. Zebrane środki zabezpieczą koszty przelotów i pobytu. Jesteśmy niezmiernie szczęśliwi!
Dziękujemy Wam! Każdego dnia dawaliście nam siłę i wiarę! Do końca życia będziemy Wam wdzięczni za to, co zrobiliście dla naszej rodziny, że daliście szansę Hani na życie i normalne dzieciństwo! Wszelkie środki ze zbiórki będą przeznaczone na leczenie naszej Hani.
Rodzice Hani