Na ratunek sercu Juleczki

Operacja wady serca HLHS - cewnikowanie serce
Zakończenie: 20 Maja 2015
Rezultat zbiórki
01.09.2015. Dziś w nocy Julka odeszła do domu Ojca i dołączyła do grona Aniołków. Prosimy o modlitwę za Julcie. Jej stan pogorszył się diametralnie w ciągu ostatnich 3 dni. Odeszła nagle. Walczyła dzielnie do samego końca...
Opis zbiórki
Pilnie potrzebna pomoc!
Stan serduszka Julki w ostatnich dniach drastycznie się pogorszył, saturacje spadły poniżej 40%. W dniu wczorajszym, po przesłaniu wyników echa serca do kliniki w Munster, rodzice otrzymali informacje, że serduszko Julki nie może czekać. W trybie natychmiastowym należy wykonać cewnikowanie, być może nie obędzie się bez operacji. W tej chwili Julka jest w transportowana do Niemiec. Jej serduszko przestaje bić… Brakuje środków finansowych, aby uratować gasnące życie 8-miesięcznej Julki.
Julka urodziła się z jedną połową serduszka oraz zespołem heterotaksji, co oznacza, że jej serduszko znajduję się po prawej stronie. Pierwszą operację ratującą jej życie przeszła już w pierwszych dniach swojego życia. Niestety, tuż po zabiegu rodzice usłyszeli od lekarzy, że serce Juleczki jest w fatalnym stanie i nie potrafią nic więcej dla niej zrobić. Dla własnego, jedynego dziecka rodzice do piekieł by zeszli, by ratować maleńkie serduszko. Szukali sposobu, żeby ratować córeczkę i w końcu znaleźli - po kwalifikację do dalszego leczenia zgłosili się do znanego profesora - Edwarda Malca. Dzięki wsparciu i pomocy ogromnej ilości wspaniałych serc 27 marca 2015 roku Julka trafiła w najlepsze ręce, które wyratowały już tysiące połówek serca.
Niestety, zamiast II etapu Glenna, konieczne było ratowanie jej serduszka. Podczas pierwszej operacji, która odbyła się w Polsce, nie został zamknięty przewód Botalla, co wywołało ogromne nadciśnienie w jej maleńkim serduszko sięgające ponad 70%. Profesor Malec zamiast wykonać kolejny etap naprawy jej serduszka, musiał w trybie natychmiastowym skorygować i wykonać reoperację ratującą jej życie. Niestety, Juleczka ze względu na ogromne nadciśnienie nie przeżyłaby drugiego etapu. Konieczne było wykonanie reoperacji i całkowite zamknięcie przewodu Botalla, zmniejszając nadciśnienie płucne w jej maleńkim serduszko. Drugi etap operacji Glenna został przesunięty na początek września 2015 roku.
Niestety, w ciągu ostatnich 2 tygodni serduszko Julki zaczęło gwałtownie gasnąć. Przyśpieszony, ciężki oddech, do którego doszły nieustające wymioty oraz biegunki doprowadzające do odwodnienia. Maleńka Juleczka trafiła do szpitala w Katowicach. Niestety, wykonanie badania oraz wyniki były na tyle nieprecyzyjne, że po konsultacji z dr Januszewską zostaliśmy skierowani do szpitala w Warszawie. W dniu wczorajszym wyniki badań echa serca zostały przesłane do profesora Malca. „Julia w trybie natychmiastowym potrzebuje pomocy. Konieczne jest natychmiastowe wykonanie cewnikowania serca w celu poszerzenia zwężonych naczyń, w innym przypadku jej maleńkie serduszko nie doczeka kolejnego etapu”. Zamarliśmy… To jak zły sen.
Nie było czasu na płacz. Poruszyliśmy niebo i ziemię i dzisiaj rano Juleczka z mamą wyleciała do Munster, po jedyną szansę ratowania jej serduszka. Cewnikowanie zaplanowane jest na poniedziałek. Koszt to 8.000 euro. Jeśli cewnikowanie nie pomoże, potrzebna będzie operacja, co wiąże się z jeszcze większymi kosztami. Po zaksięgowaniu środków na koncie kliniki profesor Malec podejmie się ratowania serduszka naszej córeczki. Skąd wziąć tak ogromną kwotę, gdzie zapukać, kogo prosić?
Jak długo wytrzyma jej serduszko? Tyle myśli kręci się w naszych głowach. Wierzymy, że nasze maleństwo będzie w najlepszych rękach. Niestety, sami nie damy rady zebrać tak ogromnej kwoty. Dlatego zwracamy się z prośbą do Was! To jedyna szansa dla jej osłabionego serduszka. Pomóżcie uratować serduszko naszej córeczki! Błagamy o pomoc. Każde, nawet niewielkie wsparcie, daje nadzieję, że doczekamy jej pierwszych urodzin. Nasza nadzieja jest w Was…
Mateusz i Beata