Umierające serduszko błaga o ratunek❗️Ocal Marysię❗️

Ratująca życie operacja serca w Bostonie, lot medyczny, pobyt
Zakończenie: 27 Sierpnia 2022
Poprzednie zbiórki:

Poród i operacje serca w Munster
Poród i operacje serca w Munster
-
201 819,33 zł ( 101,67% )Wsparły 5153 osoby02.07.2021 - 03.01.2022
Operacja Fontana w klinice w Münster, cewnikowanie serca
201 819,33 zł ( 101,67% )Operacja Fontana w klinice w Münster, cewnikowanie serca
-
54 195,00 zł ( 101,88% )Wsparło 1512 osób19.01.2021 - 19.03.2021
operacja i cewnikowanie serca, badania i pobyt w Munster
54 195,00 zł ( 101,88% )operacja i cewnikowanie serca, badania i pobyt w Munster
Aktualizacje
W tym tempie nie uda nam się ocalić Marysi... 2 miesiące na ratunek❗️
Zostały niecałe dwa miesiące na zebranie pieniędzy na operację serca naszej córeczki... My nie prosimy, my BŁAGAMY o pomoc...
Wyznaczony termin operacji to termin ostateczny. Następnego nie będzie... Wciąż mamy ponad MILION do zebrania. Nie wiemy, jak mamy to zrobić. Bezradność rozrywa nasze serca na strzępy... Czas na ratunek dla naszej córeczki ucieka... Bez operacji ona odejdzie na naszych oczach! Nigdy sobie nie wybaczymy, że się nie udało...
Marysia zaczęła stawiać swoje pierwsze samodzielne kroczki, chce cieszyć się życiem tak, jak zdrowe dzieci. Każdy krok to dla niej ogromny wysiłek. Po przejściu paru metrów bardzo często kładzie się na ziemi, nie ma siły się podnieść... Mimo to wytrwale walczy. Jest w niej ogrom chęci do życia! Życia, które ucieka, nim się zaczęło...
Kardiolodzy z Bostonu i Białegostoku są zgodni. Po ostatnim echo serca usłyszeliśmy wyraźnie, że operacja musi odbyć się jak najszybciej!
Doktor Emani, oglądając obrazy z najnowszego badania, potwierdził, że są ogromne szanse na powodzenie operacji, ale czas działa na naszą niekorzyść...
Musimy zdążyć. Błagamy o każdą złotówkę, o pomoc w nagłośnieniu zbiórki, o modlitwę...
Ostatnio coraz częściej płaczemy z bezradności. Coraz częściej słyszymy, że ktoś nie ma czasu, chęci, by nam pomóc. Że tyle nieszcześcia na świecie, każdy ma swoje problemy... Wiemy o tym. Wiemy, jednak nie mamy innego wyjścia, jak błagać o każdą złotówkę...
Są chwile okropnego załamania, ale przecież walczymy o życie naszej Marysi. Nie poddamy się. Prosimy, bądźcie z nami! Błagamy...
Zostały nam tylko 3 miesiące... Błagamy o ratunek dla naszej córeczki❗️Bez operacji Marysia umrze...
Kontaktowaliśmy się z lekarzami z Bostonu – został już ustalony termin operacji serduszka Marysi. Musimy wylecieć do USA już w październiku – do końca WRZEŚNIA musimy przelać całą kwotę!
Niecałe 3 miesiące, TYLKO 3 miesiące na zebranie niewyobrażalnej sumy pieniędzy, by zapłacić za życie Marysi...
Prosimy, bez Waszego wsparcia nie mamy żadnych szans!
Marysia słabnie z dnia na dzień! Nie możemy dopuścić, by podchodziła do operacji w złym stanie, bo wtedy jej szanse drastycznie spadają! Musimy zdążyć ze zbiórką do wyznaczonego terminu. Inaczej Marysia straci swoją jedyną szansę, a nam pozostanie czekać na najgorsze...
Dziękujemy za dotychczasową pomoc i błagamy, nie zostawiajcie nas. Pomóżcie naszej córeczce ten kolejny raz, podajcie dalej nasz apel, pozwólcie dotrzeć do osób, których poruszy los Marysi... Innej nadziei nie mamy...
Marysia chciałaby spędzać wakacje tak jak inne dzieci, bawić się, pojechać z rodzicami nad jezioro czy pójść na plac zabaw. Niestety nie może...
Walczymy o każdy grosz na kiermaszach charytatywnych dla Marysi, kwestując z puszkami, udostępniając zbiórkę, gdzie tylko możemy. Ale już powoli nie wiemy, co robić, do jakich drzwi pukać...
Błagamy o wsparcie... Każda wpłata przybliża nas do zakończenia zbiórki, do podarowania Marysi szansy na życie! Ścigamy się z czasem. Prosimy, bądźcie z nami. Bez Was nie damy rady ocalić naszej jedynej córeczki...
Opis zbiórki
Czas na ratunek Marysi ucieka! Maleńkie serce umiera... NA POMOC!
Wielkie łzy szczęścia, a wraz z nimi ogromne łzy rozpaczy. Nasza córeczka niespodziewanie otrzymała szansę na operację serca, która ma na celu odtworzenie obiegu dwukomorowego! Dla niej oznacza to możliwość normalnego, długiego życia! Niestety, z przerażeniem poznaliśmy cenę za życie Marysi. To blisko 1,8 miliona złotych!
Dziś stajemy do walki o jej przyszłość. Do walki o wszystko… Błagamy, przyłączcie się do nas! Sprawcie, by Marysia mogła się uśmiechać, bawić się ze swoimi rówieśnikami, by po prostu mogła ŻYĆ. Każda złotówka ma ogromne znaczenie. O każdą prosimy…
Dzięki dobroci tysięcy ludzi nasza córeczka miała możliwość urodzić się w klinice w Münster i przejść tam operację serduszka ratującą jej życie. Kolejny raz udowodniliście nam, że możemy na Was liczyć podczas zbiórki na następny zabieg. Przedłużająca się trudna sytuacja w niemieckiej klinice oraz brak konkretnego terminu operacji, na którą czeka Marysia, spowodowały, że zaczęliśmy szukać ratunku w innych szpitalach na całym świecie.
W Niemczech od kilku miesięcy trwają strajki oraz przestoje w klinikach. Operacje są właściwie wstrzymane. A Marysia nie może czekać… Jej serce jest jak bomba. Nie możemy pozwolić, by wybuchła!
Każdy organizm jest inny, każdy zbiór wad serca to inny przypadek. Nie możemy siedzieć bezczynnie i patrzeć jak Marysia słabnie. Jej paznokcie i usta są już sine, saturacje spadają do 75%! Córeczka poci się przy jedzeniu, szybko się męczy. Jej ciało daje znaki, że operacja powinna się odbyć jak najszybciej…
Pomimo ogromnego strachu i lęku postanowiliśmy działać. Wysłaliśmy dokumentację medyczną Marysi do wielu klinik, przeprowadziliśmy ogrom rozmów, zasięgnęliśmy opinii kilku lekarzy. I nagle niespodziewanie pojawiła się szansa na odtworzenie u naszej córeczki serca dwukomorowego! To coś, o czym nawet nie marzyliśmy. Oznacza dla Marysi nie tylko szansę na dożycie dorosłości, ale także późnej starości! Takie cuda są możliwe, jednak dzieją się daleko za oceanem...
Nasza Marysia dostała kwalifikację na operację serca w Bostonie. Tamtejszy doktor Sitaram Emani poinformował nas, że w przypadku pacjentów z takimi wadami serduszka, jakie ma Marysia, bardzo często udaje im się stworzyć serce dwukomorowe lub przynajmniej półtorakomorowe! To niewyobrażalna szansa dla naszej córeczki. Szansa na życie, szansa na przyszłość, szansa, by dorosnąć. Przed operacją konieczne będzie przeprowadzenie wielu badań w tym cewnikowania serca. Jesteśmy jednak przekonani, że szpital w Bostonie to najlepszy wybór, nie tylko ze względu na zaproponowaną operację, ale i wspaniały kontakt oraz szczególne analizowanie potrzeb pacjenta. Odtworzenie dwóch komór nie jest możliwe w żadnym szpitalu w Polsce czy Europie.
Kosztorys zwala nas z nóg, to kwota wręcz niewyobrażalna. Ale nie poddamy się! Wierzymy, że z Waszą pomocą zrobimy wszystko, by nasza córeczka miała szansę na długie życie!
Z serduszkiem jednokomorowym może być bardzo różnie: może nie dożyć swoich 20 urodzin. Liczyliśmy się z tym, jednak teraz, gdy pojawiła się nadzieja na dwie komory, postanowiliśmy o to zawalczyć z całych sił!
Błagamy Was, pozwólcie naszej Kruszynce otrzymać szansę na dwie działające komory. Na serce, które będzie bardzo długo wybijało rytm życia… Sami nie damy rady.
Marysia wycierpiała już tak wiele, spędziła w szpitalach długie tygodnie, uczestniczyła w wycieńczających zajęciach rehabilitacji, zwiedziła mnóstwo gabinetów lekarskich. Wciąż nie chodzi samodzielnie, nie ma sił na długą zabawę. Ale w jej uśmiechu jest taka ogromna nadzieja na lepsze jutro…
Błagam, jeśli to czytacie, pomóżcie nam. Sprawcie, by także dzięki Wam nasza córeczka w końcu mogła cieszyć się dzieciństwem i życiem. Żadne dziecko, żaden człowiek nie powinien tak cierpieć... Bądźcie z nami ten kolejny raz.
Rodzice Marysi
➡️ Licytacje - Serce Marysi w Twoich rękach
radio.jard.pl - D. Lisiewicz: Zrobimy wszystko, by uratować naszą córkę