Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Mateuszek - uratuj gasnące serduszko!

Mateusz Mianowany
Zbiórka zakończona
Cel zbiórki:

cewnikowanie serca w niemieckiej klinice w Munster

Mateusz Mianowany, 7 lat
Niedrzwica Duża, lubelskie
wada serca: HLHS
Rozpoczęcie: 15 Maja 2018
Zakończenie: 7 Lipca 2018

Opis zbiórki

Wraz z pierwszym oddechem mojego synka zaczęła się dramatyczna walka o jego życie. Przed jego narodzinami liczyło się dla mnie wiele rzeczy. Teraz mam tylko jeden cel  – zrobić wszystko, by Mateusz żył. Trzykrotnie przegnałam śmierć, która chciała mi go odebrać… Przed nami jednak kolejna próba. Tak bardzo się boję… proszę, pomóż mi uratować życie mojego dziecka!

Mateusz Mianowany

Zdrowe serce ma dwa przedsionki, dwie komory. To dzięki jego pracy krew dopływa do organizmu. To dzięki niemu się żyje. Mateusz ma HLHS – hipoplazję, czyli niedorozwój lewej części serca. Najprościej mówiąc, zamiast całego serduszka ma tylko połowę. Druga połowa nie wykształciła się… To wada, która jest śmiertelna. Bez leczenia operacyjnego nie ma się najmniejszych szans na życie.

O tym, że mój ukochany syn urodzi się śmiertelnie chory, dowiedziałam się w 16. tygodniu ciąży… Powiedzieć, że skończył się świat, to za mało… Skończyło się wszystko. Zamiast radosnego oczekiwania był tylko strach… Nikt nie dawał Mateuszkowi najmniejszych szans. Nie wierzyli w niego nawet lekarze… Powiedzieli, że jeśli chcę, mogę usunąć ciążę… Usunąć można ząb! Nigdy nie zabiłabym własnego dziecka… Pamiętam, co usłyszałam, gdy przyjechałam na porodówkę. „Po co tu pani przyjechała? Nie było lepszego rozwiązania? To dziecko nie ma szans. On dnia nie przeżyje”. Walczyłam o niego sama. Przeciw wszystkiemu i wszystkim…

Mateusz Mianowany

Gdy się urodził, gdy zobaczyłam jego buzię, maleńkie usteczka, wielkie, wpatrzone we mnie ufnie oczy, wiedziałam już, że było warto… Mateusz jest warty każdej łzy, każdej chwili strachu… Jest dla mnie wszystkim.

Operacja, wykonana zaraz po narodzinach, uratowała życie Mateusza. Był w stanie krytycznym, ale stabilnym… Leżał na OIOM-ie, mogłam tam być tylko kilka razy w ciągu dnia, na chwilę. Przez resztę dnia umierałam ze strachu, a każdy obcy numer na wyświetlaczu telefonu sprawiał, że wpadałam w panikę. Bałam się, że dzwonią ze szpitala z informacją o najgorszym…

Mateusz Mianowany

Dzieci z połową serca, wymagają trzech operacji, by żyć. Dwie zostały wykonane w Polsce. Po drugiej wystąpiły komplikacje… Mateusz prawie umarł, nie było z nim żadnego kontaktu. Cudem udało się go uratować… Przed trzecią operacją okazało się, że w serduszku Mateuszka są bardzo wąskie tętnice. To jest podstawą do odmowy operacji w Polsce… Trzecia operacja odbyła się więc w Klinice Uniwersyteckiej w Munster, gdzie dzieci z najcięższymi wadami serca operuje światowej sławy kardiochirurg dziecięcy, profesor Edward Malec. To on był drugą osobą, która uwierzyła w Mateusza. Zoperował go i dał mu szansę na życie… Mogłam być z synkiem cały czas, gdy tylko wyjechał z sali operacyjnej. Trzymać go za rączkę, tulić, gdy zaczął płakać… Ani na chwilę nie został sam.

Po operacji Mateusz jest innym dzieckiem. Usteczka i paluszki, kiedyś sine, pomalowane przez śmierć, dziś są koloru malin… Mateusz ma mnóstwo energii, kiedyś miał problemy z zapamiętywaniem słów, dziś to mały komentator, zawsze roześmiany, któremu nie zamyka się buzia… Z mojego życia nie zniknął jednak strach. Mateusz jest po operacji, jego serduszko bije - to najważniejsze. Nigdy nie będzie jednak jak zdrowe… Problemem są wąskie tętnice, które nie chcą rosnąć tak jak powinny! A serce będzie pracować tylko wtedy, jeśli tętnice będą odpowiednich rozmiarów... Tak bardzo się boję. W najgorszych koszmarach śni mi się tylko jeden scenariusz – ten, w którym mój synek zamyka oczy i już się nie budzi, bo jego małe serduszko przestało bić… Jest tylko cisza, śmiertelna, złowroga i pustka…

Mateusz Mianowany

Mateusz musi przejść cewnikowanie serduszka wraz z poszerzeniem tętnic… Tylko to pozwoli mu dalej żyć! Klinika Uniwersytecka w Munster wyznaczyła nam termin na wrzesień… Część pieniędzy już mam, wciąż jednak pozostała ogromna dla mnie kwota… Dlatego proszę o pomoc – ja, mama Mateuszka. Uratuj jego serce, uratuj jego życie…

Ta zbiórka jest już zakończona. Wesprzyj innych Potrzebujących.

Obserwuj ważne zbiórki