Franio Rusielewicz, 6 lat
Walka o serduszko Frania!
Franio przyszedł na świat w 2017 roku. Lekarze zdiagnozowali u niego wrodzoną wadę serca polegającą na zrośnięciu pnia płucnego z ubytkiem przegrody międzykomorowej i naczyniami krążenia obocznego. To bardzo trudny przypadek… Rodzice zdecydowali się szukać pomocy za granicą. W 2018 roku Franio był operowany w klinice w Rzymie. Rok później został ponownie przyjęty do tej kliniki w celu przeprowadzenia zabiegu poszerzenia naczyń płucnych. Lekarze twierdzili, że operacja odbyła się bez powikłań. Niestety na wizycie kontrolnej w Polsce okazało się, że stan zdrowia Frania nie uległ poprawie… Kolejna operacja odbyła się w Katowicach. Po trzech godzinach zabiegu lekarz wyszedł i powiedział, że nic więcej zrobić nie może… Rodzice byli zdruzgotani. Okazało się, że w Rzymie doszło do poważnych powikłań. Życie Frania było zagrożone! Nadzieję podarowali specjaliści z kliniki w USA. Chłopiec został zakwalifikowny do operacji ratującej życie. Niebezpieczeństwo nie minęło! Pomagamy!