Pomóż, ja tu jestem – wypełnij moje święta kolorami

Skarbonka została założona z inicjatywy organizatora, który odpowiada za jej treść.
Nadszedł grudzień. Święta tuż, tuż. Czas, w którym myśli zaczynają krążyć wokół magicznego klimatu. Czas spędzony z najbliższymi, w spokojnej, rodzinnej atmosferze. Czas pachnący choinką, jemiołą i aromatami unoszącymi się w kuchni. O takim Bożym Narodzeniu marzą wszystkie dzieci, których rzeczywistość nie jest łatwa, obarczona chorobą (często nieuleczalną), codziennymi ćwiczeniami, rehabilitacjami, ciągłymi pobytami w szpitalach.
Chcemy, by w nadchodzące święta podopieczni Fundacji TipTop mogli, choć na chwilę, zapomnieć o trudach, chorobie, nadchodzących operacjach i zabiegach. Wasze wsparcie pozwoli poczuć magię Dominikowi, który cierpi na SMA, Oliwce, Laurze, Frankowi, Jasiowi i Kubusiowi, którzy zmagają się z wrodzoną łamliwością kości, Blance, która przeszła udar, Błażejowi, który choruje na EB – pęcherzowe oddzielanie się naskórka, Amelce, która walczy z rakiem, Antosiowi, u którego stwierdzono zespół Beckwitha-Wiedemanna, Marcelowi, który każdego dnia cierpi z powodu lekoopornej padaczki i wielu innym dzieciom.

Twoje Święta będą magiczne? Podziel się tą magią z podopiecznymi Fundacji TipTop. Niech dzieci ucieszą się z wymarzonych prezentów. Niech poczują, że Święty Mikołaj o nich pamięta i chce wyłołać usmiech na ich twarzach.
Przeczytajcie o magii, która zadziała się dzięki pomocy, Waszej pomocy, a której częścią mogliśmy być my:
Dwa lata temu, w grudniu 2019 roku nasz Dominik chory na SMA każdego dnia umierał mięsień po mięśniu. Siła w dłoniach, nogach zanikała. Dominik nie mógł podnieść ręki, ruszyć nogą, a mimo ukończonego drugie roku życia, o siedzeniu mógł tylko marzyć. Widząc cierpienie chłopca, nasze oddechy zawsze przyśpieszyły, serce rozpadło się na miliony kawałków, a oczy wypełniały się łzami. Jak tak malutka istotka może tak cierpieć… Dlaczego? Co uczynić, by ból zmienić w siłę? Nasz smutek i złość na los sprawił, że wraz z Dominikiem staneliśmy do walki z tą chorobą. Walki o życie, zdrowie, sprawność, samodzielność. Walki o godność. Dajemy dzieciom wszystko, co im potrzebne, by mogły osiągać szczyty możliwości.
Wiecie, jak teraz wygląda rzeczywistość Dominika? Siedzi, bawi się i uśmiecha. Odzyskał energię i radość, którą teraz możemy obserwować coraz częściej. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie codzienna, kilkugodzinna rehabilitacja, która dała Dominikowi siłę, wzmocniła mięśnie i psychikę. Jeśli jej zabraknie, znów wróci stan niemalże letalny - śmiertelny. Twoje wsparcie może go ocalić, może ocalić inne dzieci z Fundacji.

Wszystkie środki zebrane na skarbonce trafiają
bezpośrednio na docelową Organizację:
Nadszedł grudzień. Święta tuż, tuż. Czas, w którym myśli zaczynają krążyć wokół magicznego klimatu. Czas spędzony z najbliższymi, w spokojnej, rodzinnej atmosferze. Czas pachnący choinką, jemiołą i aromatami unoszącymi się w kuchni. O takim Bożym Narodzeniu marzą wszystkie dzieci, których rzeczywistość nie jest łatwa, obarczona chorobą (często nieuleczalną), codziennymi ćwiczeniami, rehabilitacjami, ciągłymi pobytami w szpitalach.
Chcemy, by w nadchodzące święta podopieczni Fundacji TipTop mogli, choć na chwilę, zapomnieć o trudach, chorobie, nadchodzących operacjach i zabiegach. Wasze wsparcie pozwoli poczuć magię Dominikowi, który cierpi na SMA, Oliwce, Laurze, Frankowi, Jasiowi i Kubusiowi, którzy zmagają się z wrodzoną łamliwością kości, Blance, która przeszła udar, Błażejowi, który choruje na EB – pęcherzowe oddzielanie się naskórka, Amelce, która walczy z rakiem, Antosiowi, u którego stwierdzono zespół Beckwitha-Wiedemanna, Marcelowi, który każdego dnia cierpi z powodu lekoopornej padaczki i wielu innym dzieciom.

Twoje Święta będą magiczne? Podziel się tą magią z podopiecznymi Fundacji TipTop. Niech dzieci ucieszą się z wymarzonych prezentów. Niech poczują, że Święty Mikołaj o nich pamięta i chce wyłołać usmiech na ich twarzach.
Przeczytajcie o magii, która zadziała się dzięki pomocy, Waszej pomocy, a której częścią mogliśmy być my:
Dwa lata temu, w grudniu 2019 roku nasz Dominik chory na SMA każdego dnia umierał mięsień po mięśniu. Siła w dłoniach, nogach zanikała. Dominik nie mógł podnieść ręki, ruszyć nogą, a mimo ukończonego drugie roku życia, o siedzeniu mógł tylko marzyć. Widząc cierpienie chłopca, nasze oddechy zawsze przyśpieszyły, serce rozpadło się na miliony kawałków, a oczy wypełniały się łzami. Jak tak malutka istotka może tak cierpieć… Dlaczego? Co uczynić, by ból zmienić w siłę? Nasz smutek i złość na los sprawił, że wraz z Dominikiem staneliśmy do walki z tą chorobą. Walki o życie, zdrowie, sprawność, samodzielność. Walki o godność. Dajemy dzieciom wszystko, co im potrzebne, by mogły osiągać szczyty możliwości.
Wiecie, jak teraz wygląda rzeczywistość Dominika? Siedzi, bawi się i uśmiecha. Odzyskał energię i radość, którą teraz możemy obserwować coraz częściej. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie codzienna, kilkugodzinna rehabilitacja, która dała Dominikowi siłę, wzmocniła mięśnie i psychikę. Jeśli jej zabraknie, znów wróci stan niemalże letalny - śmiertelny. Twoje wsparcie może go ocalić, może ocalić inne dzieci z Fundacji.

Wpłaty
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowa20 zł
- Wpłata anonimowa100 zł
Powodzenia i siły
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowaX zł