

By codzienna walka z mukowiscydozą była odrobinę łatwiejsza!
Cel zbiórki: Leczenie mukowiscydozy, urządzenie Simeox
Wpłać, wysyłając SMS
Cel zbiórki: Leczenie mukowiscydozy, urządzenie Simeox
Aktualizacje
Choroba postępuje – Sławek stracił płuco! Ratuj!
Kochani! Prosimy o pomoc, jest bardzo trudno. Choroba postępuje. Niestety, jedno płuco Sławka było już nie do odratowania. Usunięto je w sierpniu 2024 roku.
Sławek jest bardzo słaby. Często korzysta z koncentratora tlenu. Walczy z groźnymi bakteriami, atakującymi jedno pozostałe płuco.

Gdy nie działają antybiotyki podawane w domu, musi jechać na kilka tygodni do szpitala. I tak na okrągło. To 28 lat walki z chorobą.
Trudno jest stale prosić o pomoc, ale też trudno jest poradzić sobie ze stale rosnącymi wydatkami. Sławek ma tylko mnie. Będziemy wdzięczni za każde wsparcie.
Mama Sławka
ZŁE WIEŚCI❗️
Sławek niestety nie kwalifikuje się do otrzymania leków przyczynowych, które zmieniły życie wielu chorych na mukowiscydozę! Ta wiadomość pogrążyła nas w rozpaczy!
Jego stan jest coraz cięższy. Na stałe korzysta z koncentratora tlenu, często jest hospitalizowany, średnio raz w miesiącu...
Ośrodek transplantologiczny, pod którego jest opieką, rozważa zabieg usunięcia jednego płuca. Coraz trudniej nam walczyć z chorobą...

Przygniatają nas także koszty leczenia: leków, odżywek, sprzętu do rehabilitacji, a także koszty dojazdów do szpitala i ośrodka transplantologicznego w Szczecinie.
Proszę, pomóżcie mojemu synowi! Ta walka jest bardzo ciężka, a z każdym dniem staje się coraz trudniejsza! Będę wdzięczna za każdą pomoc...
Mama Sławka
Opis zbiórki
Mukowiscydoza jest już z nami od 20 lat. Często nie pozwala innym doczekać takiego wieku. Chorzy są skazani na przedwczesną śmierć i każdy żyje ze świadomością nieuleczalności. Mimo to Sławek dzielnie stara się o jak najpełniejsze i najdłuższe życie.
Najbardziej boję się tego, że stanę przed potwornym wyborem, czy płacić rachunki i robić bieżące zakupy, czy wszystkie środki przeznaczyć na to, co niezbędne do walki z chorobą syna. Potrzeby są ogromne, a do ratowania Sławka ze szponów choroby, niezbędne jest realne zabezpieczenie finansowe na pokrycie codziennych potrzeb: zakupu leków, inhalacji, rehabilitacji, konsultacji lekarskich, a kilkadziesiąt tysięcy złotych zdaje się wierzchołkiem góry lodowej.
Nie wiem, co wydarzy się za chwilę, ale jedno jest pewne – mój syn potrzebuje Twojej pomocy! Tylko dzięki wsparciu możemy przejść przez kolejne wyzwania. Teraz jest to zakup urządzenia Simeox.
Działanie urządzenia polega na upłynnieniu (rozrzedzeniu) śluzu oskrzelowego, co umożliwia odprowadzenie i pozbycie się wydzieliny. Błagam, nie mogę pozwolić na to, by choroba odebrała to, co najcenniejsze, a jest nim życie mojego dziecka. Szpital to jego drugi dom – połowa miesiąca tu, połowa w domu z rodziną. Gdyby nie leki, gdyby syn nie walczył o każdy dzień, jego stan byłby dziś tragiczny. Nie wiem, czy jeszcze by żył...
Choroba wyniszcza powoli cały organizm. Płuca są coraz bardziej niewydolne. Obecnie Sławek jestem w szpitalu – sam w czterech ścianach. Trafił do szpitala w ciężkim stanie, wyczerpany atakami duszności i uporczywym kaszlem i krwiopluciem.
Świadomość nieuleczalnej, śmiertelnej, z wiekiem postępującej choroby jest przerażająca. Nie wiem, jak będzie wyglądało jego życie jutro, czy przez najbliższe miesiące. Proszę, spraw by przyszłość była długa i piękna.
Mama
*Kwota zbiórki jest kwotą szacunkową.
- Drygalska50 zł
- Dorota50 zł
- Paweĺ Rosinski200 zł
- Wpłata anonimowa20 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowa20 zł