Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Lekarz walczy o życie! Ostatnia szansa, by wygrać ze śmiertelną chorobą!

Sławomir Dziuba
Cel zbiórki:

Terapia immunologiczna w klinice w Berlinie

Organizator zbiórki: Fundacja Siepomaga
Sławomir Dziuba
Rybnik, śląskie
SLA (stwardnienie zanikowe boczne)
Rozpoczęcie: 24 Grudnia 2019
Zakończenie: 19 Maja 2020

Opis zbiórki

Zwracam się o pomoc w sfinansowaniu mojego leczenia. Będę wdzięczny za każdą, nawet najmniejsza wpłatę. Choruje od ok. dwóch lat na bardzo cieżką chorobę neurologiczną – SLA (stwardnienie zanikowe boczne). Choroba ta nie jest leczona w Polsce i w czasie 2-3 lat prowadzi do całkowitego paraliżu i w końcu do śmierci przez uduszenie.

Jestem lekarzem, pracowałem na Oddziale Laryngologii Dorosłych WSS nr 3 w Rybniku. Wykonałem tysiące zabiegów, w tym wiele ciężkich i skomplikowanych operacji onkologicznych. Operowałem pacjentów z rakami krtani, gardła, zatok, szyi. Praca w szpitalu i wdzięczność pacjentów przynosiła mi wielką satysfakcję.

Wszystko skończyło się w marcu 2018 r. Najpierw osłabienie nóg, potem obu rąk. Wraz z postępem choroby pojawiały się kolejne problemy, wypadające z rąk narzędzia, utrudnione poruszanie. Od lipca 2018 r. byłem zmuszony przejść na rentę. Potem przyjąłem trzy przeszczepy komórek macierzystych – niestety choroba szybko postępowała, koniec roku to wózek inwalidzki.

Sławomir Dziuba

Od czerwca b.r. stosuje dwa bardzo drogie leki sprowadzane z zagranicy, wielokrotnie przekraczające wysokość mojej renty. Leki te spowolniły postęp choroby, ale niestety jej nie powstrzymały. Obecnie poruszam się na wózku inwalidzkim, mam całkowity niedowład rąk i nóg. Moja mowa stała się zupełnie niezrozumiała, gorzej oddycham i połykam. 

W miarę moich możliwości leczę się lekami eksperymentalnymi sprowadzonymi z zagranicy. Nie brakuje mi nadziei i wiary w dobrą przyszłość.
DZIĘKUJĘ wszystkim przyjaciołom, znajomym, lekarzom i moim pacjentom - za wsparcie i pomoc w tym nowym dla mnie okresie życia. 

Zdaję sobie sprawę, że zbliża się ostatni etap tej strasznej choroby. Pojawiła się jednak szansa, terapia immunologiczna w klinice w Berlinie. Udało nam się skontaktować z kilkoma chorymi z Polski, leczonymi w tej klinice – u wszystkich wystąpiła spektakularna poprawa. Terapia jest niestety bardzo droga! W swoim życiu jako lekarz udzieliłem pomocy wielu chorym, teraz znalazłem się w sytuacji, w której to ja proszę o pomoc.



Ta zbiórka jest już zakończona. Wesprzyj innych Potrzebujących.

Obserwuj ważne zbiórki