Lekarz walczy o życie! Ostatnia szansa, by wygrać ze śmiertelną chorobą!

Terapia immunologiczna w klinice w Berlinie
Zakończenie: 19 Maja 2020
Opis zbiórki
Zwracam się o pomoc w sfinansowaniu mojego leczenia. Będę wdzięczny za każdą, nawet najmniejsza wpłatę. Choruje od ok. dwóch lat na bardzo cieżką chorobę neurologiczną – SLA (stwardnienie zanikowe boczne). Choroba ta nie jest leczona w Polsce i w czasie 2-3 lat prowadzi do całkowitego paraliżu i w końcu do śmierci przez uduszenie.
Jestem lekarzem, pracowałem na Oddziale Laryngologii Dorosłych WSS nr 3 w Rybniku. Wykonałem tysiące zabiegów, w tym wiele ciężkich i skomplikowanych operacji onkologicznych. Operowałem pacjentów z rakami krtani, gardła, zatok, szyi. Praca w szpitalu i wdzięczność pacjentów przynosiła mi wielką satysfakcję.
Wszystko skończyło się w marcu 2018 r. Najpierw osłabienie nóg, potem obu rąk. Wraz z postępem choroby pojawiały się kolejne problemy, wypadające z rąk narzędzia, utrudnione poruszanie. Od lipca 2018 r. byłem zmuszony przejść na rentę. Potem przyjąłem trzy przeszczepy komórek macierzystych – niestety choroba szybko postępowała, koniec roku to wózek inwalidzki.
Od czerwca b.r. stosuje dwa bardzo drogie leki sprowadzane z zagranicy, wielokrotnie przekraczające wysokość mojej renty. Leki te spowolniły postęp choroby, ale niestety jej nie powstrzymały. Obecnie poruszam się na wózku inwalidzkim, mam całkowity niedowład rąk i nóg. Moja mowa stała się zupełnie niezrozumiała, gorzej oddycham i połykam.
W miarę moich możliwości leczę się lekami eksperymentalnymi sprowadzonymi z zagranicy. Nie brakuje mi nadziei i wiary w dobrą przyszłość.
DZIĘKUJĘ wszystkim przyjaciołom, znajomym, lekarzom i moim pacjentom - za wsparcie i pomoc w tym nowym dla mnie okresie życia.
Zdaję sobie sprawę, że zbliża się ostatni etap tej strasznej choroby. Pojawiła się jednak szansa, terapia immunologiczna w klinice w Berlinie. Udało nam się skontaktować z kilkoma chorymi z Polski, leczonymi w tej klinice – u wszystkich wystąpiła spektakularna poprawa. Terapia jest niestety bardzo droga! W swoim życiu jako lekarz udzieliłem pomocy wielu chorym, teraz znalazłem się w sytuacji, w której to ja proszę o pomoc.