By nasze życie przestało być koszmarem! Pomóż mi uratować męża!

Intensywna rehabilitacja
Zakończenie: 24 Kwietnia 2023
Opis zbiórki
Od maja domem mojego męża jest oddział intensywnej terapii, a jego życiem – przeraźliwy strach. Tak bardzo chciałabym odzyskać codzienność, którą wiedliśmy przed chorobą... Jednak czas ucieka nieubłaganie, a rozwiązań zaczyna brakować...
29 maja 2021 roku Sławek źle się poczuł. Szybko został przewieziony do szpitala, gdzie szczegółowe badania wykazały, że za jego stan odpowiedzialna jest bakteria Listerii, która spowodowała uszkodzenia pnia mózgu i móżdżku! Później wszystko działo się tak szybko – krwotok, walka o życie i długa lista druzgocących diagnoz – przewlekła niewydolność oddechowa, niedowład czterokończynowy, uszkodzenia kory nadnerczy, szczękościsk...
Długo nie docierało do mnie to, co się stało. Cała nasza rodzina była przerażona i zdruzgotana. Sławek w jednej chwili stał się osobą niepełnosprawną, zależną od innych. Całkowicie stracił sprawność, samodzielność, a jego bezwładne ciało leżało oplątane kablami aparatury podtrzymującej życie.... Dla bliskiej osoby to przeraźliwy widok.
Niestety, mimo ciężkiej walki i ogromnej determinacji Sławka, jego stan po wielu tygodniach wciąż określany był jako ciężki. W końcu lekarze na oddziale intensywnej terapii zaczęli rozkładać ręce. Przekazali mi informacje, że nie są już w stanie nic więcej zrobić... W jednej chwili poczułam się bezradna i zdezorientowana...
Chcąc walczyć o życie ukochanego męża, zaczęłam rozpaczliwie szukać pomocy. Trafiłam na prywatny ośrodek rehabilitacyjny, gdzie mężem mogą zająć się odpowiedni specjaliści. Terapia w tamtejszej placówce jest niesamowicie skuteczna. Koszty są jednak ogromne, a czas nie jest naszym sprzymierzeńcem...
Oprócz rehabilitacji, Sławek będzie potrzebował opieki domowej, dalszego leczenia, specjalistycznego sprzętu medycznego czy regularnych wizyt u specjalistów. Niestety, wszystkie te koszty znacznie przewyższają nasze możliwości finansowe.
Dlatego jestem tutaj i proszę Cię o pomoc! Każda złotówka może być tą, która przywróci mojemu mężowi, choć część dawnych umiejętności...
Skoro Sławek nie ma możliwości zawalczenia o swoje zdrowie – muszę to zrobić za niego! Nie mogę latami bezczynnie patrzeć, jak jest więziony we własnym ciele...
Zrobię dla niego wszystko, dlatego błagam o pomoc...
Aneta, żona