Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Serce małego chłopczyka - ostatnia walka

Olek Spadło
Zbiórka zakończona
Olek Spadło
Oborniki, wielkopolskie
Rozpoczęcie: 24 Lipca 2014
Zakończenie: 31 Grudnia 2014

Rezultat zbiórki

Po raz drugi udało nam się zebrać potrzebne pieniążki by ratować serduszko Olusia. Po raz drugi dzięki WAM. Warto wierzyć w ludzi. Warto nawet upuścić bezszelestnie w nocy łzę , jeśli to ona daje nam siłę dnia następnego do działania, do walki. Tą walkę wygraliśmy wszyscy razem. Wspólnie. Została jeszcze jedna... ta w Munster...

18 marca 2014 roku odbyło się cewnikowanie serduszka - trwało prawie 3 godziny, a 20 marca o 7:30 Olek pojechał na blok operacyjny. 

Olek Spadło

3 tygodnie po operacji saturacja wynosiła 100% - tyle, ile przy zdrowym serduszku.  To mogło oznaczać tylko jedno - wszystko się udało i stan Olka pozwalał wrócić do domu :)

Olek Spadło

Dziękujemy z całego serca - Aneta, Rafał i Olek 

Opis zbiórki

Ostatnie 2 lata to był czas cudów. Pojawił się na świecie Olek. Czas ogromnych radość i z każdym dniem pogłębiającej się miłości do naszego synka. Ale był to też czas trwogi i ogromnego strachu, kiedy to każdy dzień był dla nas wielką niewiadomą. Nasz synek urodził się z nierozwiniętą połową serduszka. Dużo mniejsze, musiało mocniej pracować, by żył. A o życie walczył już nie raz.
 

Po pierwszej operacji zniecierpliwieni czekaliśmy na kolejną. Mijały dni i tygodnie. Po każdej kontrolnej wizycie lekarze kazali czekać, aż naczynia płucne urosną. Jednak one, jak na złość, nie rosły. Mijały miesiące, a lekarze z ogromnym spokojem mówili, że operacja będzie w odpowiednim czasie. Kazali czekać… Pewnie niejeden rodzic chorego serduszka słyszał to miliony razy. Gdyby nie Wasza pomoc i ogromne wsparcie finansowe, do teraz byśmy czekali, ale już nie na termin, a na słowa, których żaden rodzic znieść i zrozumieć nie potrafi „nieoperacyjny”.

Olek Spadło


To z Waszą pomocą, w ostatniej chwili, jak to powiedział profesor Malec , w niespełna miesiąc udało nam się zebrać środki, które umożliwiły przeprowadzenie 2 etapu, który w Polsce był niemożliwy. Operacja powinna być przeprowadzona pół roku od narodzin - Olek czekał 20 miesięcy. W ostatniej chwili udało nam się uratować serduszko, które tuż przed operacją biło ostatnim tchnieniem...

Wtedy nam się udało. Saturacja Olka po zabiegu się zwiększyła, a na jego buzi częściej gości pogodny uśmiech i zaróżowione policzki. To znak, że satruracja jest w normie. Sino-fioletowe pozostały już tylko paluszki, ale wierzymy, że po ostatnim etapie to wszystko będzie już tylko złym wspomnieniem. Olek może biegać i bawić się, jak każdy dwulatek. Nie męczy się przy każdym kroku, a jego usta nie nabierają ponurych barw. Niestety, nasze chwile strachu nie dobiegły końca. By mogły stać się tylko złym wspomnieniem, konieczna jest przeprowadzenie ostatniego III etapu ratowania serduszka.


Olek Spadło

Niespełna 2 tygodnie temu otrzymaliśmy kwalifikacje na ostatni już III etap, który umożliwi Olkowi normalne funkcjonowanie tylko z połówką serduszka. W tej chwili najważniejszy jest czas. Aby uchronić przed niespodziewanymi komplikacjami oraz groźnym nadciśnieniem płucnym, ostatni etap powinien odbyć się planowo, przed ukończeniem 3 roku życia.

Od kiedy na świecie pojawił się Olek, wszystko się odmieniło. Otaczające nas kolory przyrody stały się wyraźniejsze, szept i śpiew ptaków donośniejszy, a niewielka pomoc każdego z Was ogromnym wparciem. Jesteśmy na półmetku, mamy nadzieję, że to już ostatni raz, kiedy przed blokiem operacyjnym będziemy żegnać się z naszym synkiem, bez pewności, czy się jeszcze zobaczymy. To ostatni etap, który pozwoli naszemu synkowi, choć z chorym serduszkiem, normalnie żyć. Dumę chowamy w kieszeń i po raz ostatni zwracamy się z prośbą o pomoc w ratowaniu serduszka naszego synka Olka.


Rok temu podarowaliśmy szansę na normalne życie Olkowi. Podarujmy mu kolejną i zarazem ostatnią, otwierającą wrota do normalnego życia z naprawionym serduszkiem. Nie pozwólmy, by serduszko Olka przestało bić. 

Ta zbiórka jest już zakończona. Wesprzyj innych Potrzebujących.

Obserwuj ważne zbiórki