

Staś Szpulecki, 4 latka
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Staś z dnia na dzień zachorował. Wcześniej był pogodnym, pełnym energii dzieckiem... Nagle wystąpił u niego prawostronny niedowład. Powracał kilka razy dziennie. Staś nie mógł chodzić, głowa wyginała się w prawą stronę, ręka była bezwładna. Rezonans w szpital pokazał brutalną prawdę - wewnątrzrdzeniowa zmiana na kręgosłupie o długości 5 cm, obrzęk i poszerzenie rdzenia grożące rozszczepieniem, brak rezerwy płynowej w rdzeniu! Świat po prostu się zawalił...
Decyzja lekarzy - trzeba szybko operować. Ryzyko operacji było ogromne, przy najmniejszej pomyłce Stasiowi groził nieodwracalny paraliż. Operacja została przeprowadzona 9 maja. Nie doszło do paraliżu, Staś będzie chodził, ale co z guzem? Niestety, można było wyciąć tylko część... Diagnoza była druzgocąca - nowotwór - glejak o wysokim stopniu złośliwości...
Staś przechodzi chemioterapię. Niestety, guz jest nieoperacyjny... Czeka go długie leczenie i rehabilitacja. Walka z rakiem to koszmar, o którym mało kto ma pojęcie... Chcemy konsultować też przypadek zagranicą, szukać ratunku.
Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli nam do tej pory. Przed Stasiem bardzo długa i ciężka droga, aby wygrać walkę o życie i zdrowie!
Za każde wsparcie w tej walce będziemy bardzo wdzięczni.
Rodzice Stasia
- Wpłata anonimowaX zł
- ewe20 zł
- Katarzyna Syguła licytacja obraz50 zł
życzę dużo zdrowia !!!
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa100 zł
- Wpłata anonimowa50 zł