Pomóż nam przywrócić sprawność synkowi❗️
10 turnusów rehabilitacyjnych
Zakończenie: 9 Czerwca 2023
Opis zbiórki
Gdy się urodził miał zaledwie 700 gram. Szanse na przeżycie – żadne. Przynajmniej według prognoz lekarzy. Jednak nasz cudowny syn okazał się silniejszy i dzielniejszy niż sądzili! To już 9 lat odkąd możemy się cieszyć każdym jego sukcesem i cudownym uśmiechem.
Cały czas, każdego dnia walczymy o jego zdrowie i sprawność. Kochamy go nad życie i zrobimy wszystko, by miał szczęśliwe i jak najbardziej sprawne życie!
Nasz synek cierpi na mózgowe porażenie dziecięce i jest opóźniony psychoruchowo w stopniu znacznym. Niestety nie jest w stanie się z nami porozumieć, bo nie mówi. Nie jest w stanie nic zobaczyć, bo jest niewidomy. Nie jest w stanie poznawać samodzielnie świata, bo nie chodzi. Ma założoną rurkę tracheotomijną, przez którą oddycha i gastrostomię, przez którą jest karmiony.
Ostatnio okazało się również, że ma nieprawidłowości w odcinku szyjnym – krąg pierwszy uciska na rdzeń kręgowy, powodując niedotlenienie wielonarządowe. To oraz fakt, że ma silne skrzywienie kręgosłupa sprawia, że musimy podjąć jeszcze większe wysiłki w rehabilitacji naszego syna.
Jest pod opieką neurologa, pulmonologa, chirurga, kardiologa, okulisty i poradni żywieniowej. Ze względu na swoje schorzenia wymaga ciągłej opieki i nadzoru w życiu codziennym neurologopedy, rehabilitanta, tyflopedagoga, osteopaty, zajęć z integracji sensorycznej.
Ostatnio udało się nam wyjechać po raz pierwszy na turnus rehabilitacyjny. To był strzał w dziesiątkę, bo wszyscy, którzy go znają, widzą poprawę! Staś jest dzieckiem leżącym, a po turnusie, na którym miał intensywne i zróżnicowane codzienne ćwiczenia, zaczął się bardziej obracać! Oprócz tego próbuje stawać do siadania, jest spokojniejszy, bo jego ciało jest mniej napięte.
Dodatkowo z uwagi na ćwiczenia okolicy ust widzimy poprawę w jego jamie ustnej. Ponieważ choruje na refluks żołądkowo-jelitowy, to dość często wymiotował. Po turnusie to ustało!
Zapisaliśmy się na razie w ciemno na kolejny turnus już 25 maja. W sumie chcielibyśmy wyjechać na 10. Wiemy, że to ambitny plan, ale skoro już po pierwszym widać taką poprawę to dostaliśmy wiatru w żagle i czujemy, że po kolejnych będzie w stanie „przenosić góry”!
Jednak duże koszty z tym związane przekraczają nasze możliwości finansowe… Prosimy, pomóż nam. Nasz syn jest cudownym, kochanym chłopcem, który wycierpiał już wystarczająco dużo… Teraz zasługuje na jak najlepsze życie!
Przekazane przez Państwa środki zostaną przeznaczone na turnusy rehabilitacyjne, które dają Stasiowi tak wiele… Mamy ogromną nadzieję, że nasza prośba spotka się z Państwa pozytywnym odzewem. Już teraz serdecznie dziękujemy za każdą okazaną pomoc.
Rodzice