Sylwester Szewczyk, 58 lat

Pan Sylwester uprawiał wcześniej amatorsko kolarstwo, to jego największa pasja... była, bo możemy o niej mówić już tylko w czasie przeszłym.

19 lipca 2022 roku uległ wypadkowi komunikacyjnemu, który zmienił wszystko. Przetransportowano go na oddział intensywnej terapii z obrażeniami, które wymagały pilnej interwencji lekarzy. Miał odmę opłucnową, połamane żebra, wystąpiło u niego krwawienie do mózgu i silny obrzęk. Jego nogi były połamane w kilku miejscach. Stwierdzono również złamaną żuchwę i rozległy uraz głowy. Przez ponad dwa tygodnie przebywał w stanie śpiączki farmakologicznej. 

Powrót Pana Sylwestra do sprawności będzie bardzo długi i wymagający. Potrzebuje specjalistycznej rehabilitacji neurologiczno-ortopedycznej - nie wiemy, jak długo, jakie dodatkowe leczenie pozwoli mu wrócić do sprawności. Potrzebuje też środków opatrunkowych, medycznych, sprzętu rehabilitacyjnego.

-Chciałabym znów zobaczyć tatę w takiej formie, jak wcześniej.- mówi Magda, córka Pana Sylwestra. - Mieliśmy wrażenie, że wszędzie było go pełno i nie dało się przy nim nudzić. Dlatego tak bardzo boli mnie widok taty leżącego na łóżku, walczącego o powrót do sprawności...

Każde wsparcie przybliża Pana Sylwestra do większej sprawności. Wierzymy, że z pomocą dobrych ludzi uda się zapewnić mu leczenie, którego potrzebuje.