Marzę, by potworny ból wreszcie ustąpił...

Marzę, by potworny ból wreszcie ustąpił...
Przekaż mi
podatkuOperacja usunięcia ognisk endometriozy
Zakończenie: 11 Września 2022
Opis zbiórki
Moje problemy zdrowotne rozpoczęły się, gdy miałam 19 lat, a tak naprawdę dopiero kilka lat temu udało się odkryć, z czym przyszło mi się mierzyć. Nie spodziewałam się, że przyjdzie mi walczyć z endometriozą. Po cichu wdarła się do mojego życia, siejąc spustoszenie w organizmie, atakując organy i dając ogromny ból. Dziś nie ma dnia, w którym nie pamiętałabym o chorobie.
Endometrioza to schorzenie atakujące narządy rozrodcze i to, co jest w ich sąsiedztwie. Możliwe są jednak również zmiany w płucach czy też mózgu. Przez lata zmagam się z bardzo niską odpornością, bólem nóg, wzdęciami i jak myślałam dotychczas, z zapaleniem pęcherza. Te wszystkie objawy wywołane są przez endometriozę głęboko naciekającą. Ból bywa nie do wytrzymania, sprawia problemy z jedzeniem, spaniem…
Lekarze nie umieli znaleźć przyczyny moich bóli, badania krwi pokazywały ciągły stan zapalny. Było podejrzenie problemów z jelitami, jednak nadal diagnoza nie okazywała się trafna. Dopiero w listopadzie ubiegłego roku usłyszałam ostateczną przyczynę moich problemów.
Przez często występujący ból ciężko jest normalnie funkcjonować. To wszystko bardzo negatywnie wpływa na relacje z członkami rodziny. Leki przeciwbólowe nie przynoszą już ulgi. Niestety leczenie endometriozy głęboko naciekającej w Polsce na NFZ jest trudne. Dlatego zdecydowałam, że zabieg laparotomii usuwania zmian z powięzi mięśnia prostego brzucha będę mieć wykonywany prywatnie tego roku we Wrocławiu. Koszt jednej operacji to kilkadziesiąt tysięcy złotych! Stąd mój apel o pomoc – liczy się każda złotówka!
Kwota jest przerażająca, ale nie ma nic bardziej cennego niż zdrowie. Dodatkową motywacją dla mnie jest to, że nie walczę tylko dla siebie, ale także dla mojego synka. Chcę być dla niego sprawną mamą, chcę aktywnie spędzać z nim czas, zapominając o towarzyszącym bólu. Wiem, że czeka mnie jeszcze wiele dobrego w życiu, dlatego nie mogę się poddać. Mam nadzieję, że będziecie razem ze mną w tej walce i razem uda się osiągnąć wymarzony cel…
Sylwia