Pomoc dla synków tragicznie zmarłego majora Macieja "Slaba" Krakowiana - cześć jego pamięci!

28 sierpnia 2025 roku pożegnaliśmy wspaniałego Człowieka… Oddanego męża, kochającego Ojca, doświadczonego pilota i asa przestworzy. Była to wielka strata nie tylko dla polskiego lotnictwa, ale przede wszystkim dla jego rodziny…

W najmroczniejszym czasie ich życia podaliście im pomocną dłoń. Każdy gest wsparcia był jak iskra nadziei, która rozświetlała najciemniejsze chwile. Był hołdem dla odwagi Macieja, uhonorowaniem pamięci i służby. Cegiełką, budującą przyszłość Olka i Mikołaja, by dorastali w poczuciu bezpieczeństwa i wsparcia, którego ich tata zawsze dla nich pragnął…

Z całego serca dziękuję za każdą złotówkę, każde słowo wsparcia i każdy gest, który skierowaliście w stronę naszych Synków po śmierci ich Taty. Ogrom dobra, który na nas spłynął, przerósł wszystko, czego mogliśmy się spodziewać w najtrudniejszych chwilach naszego życia.

Nic i nikt nie przywróci im ukochanego taty, który każdego dnia pokazywał im jak piękne jest życie, a mnie — miłości mojego życia. Ale dzięki Wam nasze dzieci nie czują się samotne wobec tragedii, która je spotkała. Pokazaliście, że są ludzie o dobrych sercach, którzy potrafią podać rękę, gdy świat wali się w gruzy. Daliście im poczucie bezpieczeństwa w chwili, gdy w naszym życiu jest tylko pustka.

To więcej, niż możemy wyrazić słowami.

Dziękujemy, że byliście z nami — i że wciąż jesteście - w dobrym słowie, uczynkach. Przede wszystkim za to, że przyszłość Naszych Chłopców, chociaż absolutnie nie taka jak być powinna,  jest bezpieczna dzięki Wam. Nigdy tego nie zapomnimy.