Pilne!
Szymon Bochar - zdjęcie główne

Ratuj młode życie! Prosimy o wsparcie dla Szymona!

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, laptop do nauki

Organizator zbiórki:
Szymon Bochar, 18 lat
Szklarska Poręba, dolnośląskie
Ziarnica złośliwa (chłoniak Hodgkina), stwardnienie guzkowe
Rozpoczęcie: 22 sierpnia 2024
Zakończenie: 27 lutego 2026
24 935 zł(78,13%)
Brakuje 6980 zł
WesprzyjWsparły 934 osoby
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0632935
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0632935 Semen
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Semenowi poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, laptop do nauki

Organizator zbiórki:
Szymon Bochar, 18 lat
Szklarska Poręba, dolnośląskie
Ziarnica złośliwa (chłoniak Hodgkina), stwardnienie guzkowe
Rozpoczęcie: 22 sierpnia 2024
Zakończenie: 27 lutego 2026

Aktualizacje

  • Walka o życie Szymona trwa❗️Wystąpiły powikłania!

    Mój syn ma za sobą kolejne kursy chemioterapii – łącznie przeszedł ich już sześć. Niestety nie bez powodu taka forma leczenia jest określana jako „trucizna ratująca życie”! Dlatego wciąż potrzebujemy pomocy! 

    Cztery dni po zakończeniu ostatniej chemioterapii, stan mojego syna gwałtownie się pogorszył! Lekarze zdecydowali o natychmiastowym zastosowaniu leków stymulujących szpik do produkcji leukocytów. To jednak nie wszystko! Badania kontrolne wykazały, że wystąpiły powikłania! 

    Szymon obecnie przebywa w szpitalu, gdzie rozpoczęto terapię hormonalną. Okazało się, że w wyniku chemioterapii, jego tarczyca wymaga leczenia. Jednocześnie syn potrzebuje stałej opieki specjalistów i kolejnych badań, dzięki którym będzie możliwe kontrolowanie jego stanu zdrowia.

    Jako mama robię wszystko, co w mojej mocy, aby pomóc mojemu dziecku. Jednak nadal bardzo potrzebuję Waszego wsparcia! Dlatego błagam, nie zostawiajcie nas teraz! 

    Mama

  • Stan Szymona po chemii jest ciężki. Potrzebne leki, bez których syn dalej będzie cierpiał... Pomóż!

    Za nami 4 kursy chemioterapii, które dają pozytywne wyniki w walce z chorobą. Ale to dopiero połowa drogi.

    Stan Szymona po chemii jest ciężki: nagle spadły ważne wskaźniki życiowe. Najgorzej, że po zakończeniu 4 cyklu u Szymona zaczęła się leukopenia. To patologia, która obniża poziom leukocytów we krwi poniżej normy. Jest bardzo niebezpieczna, gdyż osłabia organizm. Powoduje stan, w którym czyni go bezbronnym i narażonym na choroby infekcyjne. Wymaga więc natychmiastowego leczenia.

    Semen Bochar

    Ważne, by wskaźniki biochemiczne wróciły do normy. Wtedy można by kontynuować chemioterapię. Szymon potrzebuje leków sztucznie stymulujących wzrost leukocytów. Na które niestety nie starcza nam środków.
     
    Po każdym cyklu chemioterapii Szymon czuł się okropnie. Ale jest prawdziwym wojownikiem, który wie, że mdłości, wymioty i silny ból - to cena, którą należy zapłacić za zwycięstwo! Ale sam może sobie nie dać rady. Prosimy o dalsze wsparcie!

    Mama Olena

Opis zbiórki

Młody, ambitny, z wielkimi planami na przyszłość Szymon właśnie stanął w szranki ze śmiercią. To okrutne, patrzeć, jak cierpi twoje własne dziecko. Jak odkłada wszystko, co dla niego ważne, na bok i zbiera siły do walki, z przeciwnikiem, przed którym drżą najsilniejsi… Z serca proszę o pomoc, bo choć wygrana jest w zasięgu ręki, sami nie damy rady…

W maju, życie mojego syna zaczęło gasnąć. Pojawiła się gorączka, zmęczenie, kaszel i zadyszka – nic, co mogłoby zwiastować tragedię. Pierwsza diagnoza – zapalenie płuc. Wdrożono leczenie, jednak bez efektów. Po kolejnych badaniach koszmar: ONKOLOGIA. Po dokładnie dwóch tygodniach usłyszeliśmy diagnozę, pod której ciężarem do dziś uginają nam się nogi: chłoniak Hodkinga, w trzecim stopniu zaawansowania!

Semen Bochar

W żyłach Szymka zaczęła płynąć chemioterapia – trucizna ratująca życie. Dopiero ona powstrzymała utrzymującą się przez miesiąc gorączkę. Lekarze przewidzieli długą i wyczerpującą drogę: 9 wlewów chemii, a następnie naświetlania. Bardzo się boję. W mojej głowie krążą najczarniejsze myśli: Czy to wystarczy? Czy uda nam się wygrać tę wojnę?

Na szczęście, organizm Szymona dobrze reaguje na leczenie, a objawy stopniowo ustępują. Staram się być dobrej myśli, jednak wiem, że walczymy z bardzo podstępnym przeciwnikiem. Musimy być gotowi na komplikacje i powikłania po chemio- i radioterapii. 

Semen Bochar

Szymon marzy o powrocie do normalności, o kontynuowaniu nauki, która na chwilę musiała zejść na dalszy plan. Jednak ze względu na osłabioną odporność, powrót placówki jest teraz niemożliwy. Dlatego, oprócz środków na leczenie i rehabilitację, proszę o wsparcie w zakupie laptopa, który pozwoliłby mu uczyć się zdalnie. To dla niego szansa, by mimo choroby i długich miesięcy spędzonych na leczeniu, nie tracić kontaktu z nauką i rówieśnikami.

Z serca proszę o wsparcie, które pomoże mojemu synowi wyrwać się z objęć nowotworu. Oprócz rozpaczy mamy coś znacznie ważniejszego – nadzieję, która daje nam siły, by każdego dnia stawać do tej walki od nowa. Będę wdzięczna za każdą złotówkę.

mama Szymona

Wybierz zakładkę
Sortuj według
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    20 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    27 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    50 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    X zł

    życzę dużo siły i zdrowia

  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    25,88 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    24,94 zł