

Nadzieja na normalne życie Szymka nadal się tli❗️Pomóż rozniecić tę iskrę❗️
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, dojazdy
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, dojazdy
Aktualizacje
Szymon robi postępy! Jednak nadal wiele brakuje...
Kochani!
Nasz Aniołek zaczął chwytać zabawki w rączki i pięknie odwzajemnia uśmiech. Potrafi powiedzieć kilka słów, które są dla nas zrozumiałe np. „mama”, „daj”, „ej”, „ojej”, „ło”, „am”, „nie”. Szymuś robi ogromne postępy, a to wszystko dzięki Waszej pomocy.
Potrafi zrobić przewrót, śledzić wzrokiem zabawki. Jest też poprawa w trzymaniu główki w pionie. Niestety prawą rękę ma znacznie słabszą. Szymek jest pod stałą opieką wielu lekarzy specjalistów m.in. neurologa, ortopedy, okulisty, poradni gastrologicznej.

Na większość ćwiczeń oraz zajęć terapeutycznych dojeżdżamy do Poznania i Bydgoszczy. Część z nich jest jednak płatna, ale dzięki tym wszystkim ćwiczeniom został poprawiony jego komfort życia. Dzięki ogromnej pomocy Darczyńców Szymuś ma zakupiony pionizator, dzięki któremu mógł stanąć pierwszy raz na nóżki! Ma również ortezy, żeby jego stópki stały równo podczas pionizowania oraz specjalne siedzisko do karmienia.
Teraz mamy nowy cel. Zbieramy pieniądze na fotelik samochodowy rehabilitacyjny (to koszt ok. 5.500 zł), żeby poprawić jego komfort w codziennych podróżach na ćwiczenia, ponieważ ten, którego obecnie używamy, nie jest dostosowany do Szymka. W tym foteliku jest mu niewygodnie, siedzi krzywo, przez co cierpią też plecki.
Kolejny cel to zebrać 7.500 zł na turnus rehabilitacyjny, który jest niezbędny dla Szymka i jego rozwoju. W późniejszym czasie będziemy zbierać na symulator chodu (to koszt ok. 14.000 zł).
Bardzo proszę o pomoc!
Rodzice SzymkaSzymek robi postępy! Niestety pojawiła się też pewna wada...
Każdego dnia widzimy, jak rehabilitacja pozytywnie wpływa na naszego synka! Szymek ma na swoim koncie nowe osiągnięcia: podpiera się przez kilka sekund, leżąc unosi główkę, potrafi utrzymać w rączkach zabawkę i zaczyna pełzać! To są drobne efekty, ale bardzo nas cieszą!

Nasz chłopczyk nadal jednak nie chodzi i nie siedzi. Nie połyka śliny w prawidłowy i bezpieczny sposób. Sprawia to, że czasem potrafi zachłysnąć się własną śliną do czerwoności!
Szymek ma wózek rehabilitacyjny. Dzięki niemu siedzi prosto i trzyma pion. Ostatnie badania wykazały, że ma wrodzoną wadę bioder… Oznacza to, że jego pionizowanie może się opóźnić.

Nie możemy jednak się poddać! Dalej musimy rehabilitować Szymka i zbierać na pionizator, który wkrótce będzie niezbędny.
Szymek bardzo cierpi❗️
Szymek nadal walczy. Rehabilitacjom nie ma końca. Wiemy, że tylko tak możemy pomóc naszemu synkowi. Serce rozdziera mi jego płacz i wyrażany ból. Szymusiu, bądź dzielny!

Za każdą pomoc bardzo dziękujemy. Widzimy postępy po rehabilitacji. Co prawda minimalne. Szymek dopiero co potrafi zrobić podpór na kilka sekund, kiedy się jemu w tym pomoże. Potrafi coś chwycić, dotyka swoich rąk. Mój synek ma już ponad rok...
Bardzo proszę Cię o dalszą pomoc! Rozwój Szymka może zablokować brak pieniędzy. Nie pozwól na to. Jesteś naszą nadzieją.
Dziękuję za każdą złotówkę, za każde udostępnienie. Dziękuję, że jesteś z nami!
Agnieszka i Sławomir, rodzice Szymka
Opis zbiórki
Ta wiadomość była dla nas szokiem. Spodziewaliśmy się wszystkiego, ale nie tego. Przecież urodził się cały i zdrowy. Właśnie… zdrowy — tak wszyscy myśleli!
Coś nam się nie podobało w ruchach Szymka, był bardzo spięty, ale specjaliści powiedzieli, że jest wszystko w porządku. Nikt nic nie przeczuwał. Ale my dalej byliśmy zaniepokojeni. W czwartym miesiącu życia Szymusia pojechaliśmy na wizytę do neurologa. Wiadomość, którą od niego otrzymaliśmy, nie była dobra. Lekarz stwierdził, że synek rozwija się wolniej, niż jego rówieśnicy. Jednak nadal nic nie wskazywało na to, że jest to coś strasznego.

Przed nami były kolejne wizyty. Na jedną czekaliśmy 3 miesiące, na drugą miesiąc. Wykonaliśmy USG przezciemiączkowe, badania genetyczne. Dostaliśmy werdykt. Kurczowe porażenie mózgowe, hipoplazja móżdżku, mózgowe porażenie dziecięce, bardzo słabe mięśnie. Byliśmy zszokowani. Przecież Szymuś urodził się zdrowy. Czy to na pewno jego wyniki?! Proszę sprawdzić jeszcze raz. Napłynęły mi do oczu łzy niedowierzania. Miliony pytań kotłowało się w głowie i jeszcze to uderzające poczucie bezradności i bezsilności. Co teraz będzie?

Jeździmy do poradni okulistycznej, gastrologicznej. Nasz wyjazd do miasta to droga od jednego gabinetu do drugiego. Gdyby jeszcze to przebiegało sprawnie… A to się rozciąga w czasie. Teraz czekamy na wyniki badań krwi. Mam nadzieję, że nie przepowiedzą kolejnych chorób, to jest za dużo jak na jedno maleństwo!
Szymek nadal samodzielnie nie siedzi, nie stawia pierwszych kroczków, nie raczkuje. Nie jest nawet w stanie jeść normalnych posiłków przez problemy z połykaniem. Ma też problem z przełykaniem własnej śliny, ale na szczęście odkasłuje. Nie chcę nawet myśleć, co to by było, gdyby był pozbawiony też tego odruchu…

Potrzebujemy cierpliwości i czasu, rehabilitacji, specjalnego wózka rehabilitacyjnego z możliwością dostosowania do chwiejnej główki, masaży buzi, szyi i całego ciałka, które jest tak często napięte. Jaki to musi być dla niego ból. Jeśli poprzestaniemy rehabilitacji jego przyszłość to wózek inwalidzki. Przyszłość mojego kochanego synka, mojego malutkiego Szymusia…
Mimo wszystko nie opuszcza mnie wiara, że będzie dobrze, że Szymonowi uda się wypracować sprawność, na którą tak bardzo zasługuje! Twoja pomoc będzie naszym wielkim wsparciem. Pomocą na drodze do lepszej przyszłości.
Agnieszka i Sławomir, rodzice

➡️ Licytuj i pomóż Szymkowi: KLIK (otwiera nową kartę)
6,28 zł- Magdalena Lustro LED500 zł
- 131210 zł
Pozdrawiam z siłowni mistrzu ❤️
- Wpłata anonimowa50 zł
- Kasia50 zł
- Kamil GX zł
Od KKS support