Szymon Mizerski, 6 lat
„On ma dziwne rączki” - usłyszałam, kiedy Szymonek przyszedł na świat. Mój upragniony synek, który miał się urodzić zdrowy, leżał w otoczeniu lekarzy i pielęgniarek, walczył o oddech, a jego rączki były strasznie zdeformowane. Diagnoza nie pozostawiała złudzeń: brak kości promieniowych w obu rączkach, a w prawej ponadto brak najważniejszego palca – kciuka, który w 90% odpowiada za funkcję dłoni. Szymek miał już wiele operacji, zjeździliśmy całą Polskę w poszukiwaniu najlepszych specjalistów. Leczenie trwa i bardzo prosimy o wsparcie, bo walka o sprawność Szymona będzie długa i kosztowna.
Moje zakończone zbiórki:
