Szymon Pilipiec, 8 lat

Szymek urodził się w 27 tygodniu ciąży – zdecydowanie za wcześnie. Nie był na to gotowy. Z tak wczesnym porodem wiąże się szereg komplikacji i paraliżujący strach o życie dziecka. Rodzice na własną rękę zaczęli intensywną rehabilitację synka. Wszystko po to, żeby zapewnić mu jak najlepszy rozwój. Szymek samodzielnie usiadł dopiero, kiedy skończył rok, pierwszy krok zrobił w wieku dwóch lat. Diagnoza przyszła po 2 latach poszukiwań – lewostronne porażenie mózgowe. Do tego doszło głębokie niedowidzenie. Szymek przeszedł dwie laseroterapie, które powiodły się w nieznacznym stopniu. Widzi tylko to, co znajduje się nie dalej niż na wyciągnięcie jego rączki.

Cały czas mnożą się koszty ratowania Szymka. Rodzicom coraz ciężej je pokrywać, a chcieliby dla swojego synka jak najlepiej. Z pomocą darczyńców Szymek będzie mógł dalej walczyć o swoje zdrowie! Pomóżmy!