Szymon Reliszka, 15 lat
Chciałabym zrobić wszystko, co w mojej mocy, by mój synek był dzieckiem, którego życie nie jest przepełnione cierpieniem. Jeśli tylko znajdę sposób, który pozwoli mi go uleczyć, zrobię wszystko, by właśnie tak było. Szymon od urodzenia zmaga się z padaczką lekooporną, która sieje ogromne spustoszenie w jego organizmie.
Rozwój psychoruchowy Szymka jest opóźniony, do tego 2 lata temu zdiagnozowano u syna zespół genetyczny monosomia 1p36 i co za tym idzie, pojawiły się nowe przypadłości, takie jak przykurcze ścięgien Achillesa. Widzę, że synek ma ogromną chęć, by funkcjonować, jak najbardziej poprawnie. Chce chodzić mimo swoich niepełnosprawności, jednak teraz chodzi jedynie na palcach.
Dzięki ludziom dobrej woli nasza codzienność stanie się choć odrobinę prostsza.
Monika, mama