Zbiórka zakończona
Szymon Sieczka - zdjęcie główne

Nadzieja na komfortową codzienność. Pomóż nam zawalczyć o lepsze życie Szymka!

Cel zbiórki: Zakup wózka inwalidzkiego

Szymon Sieczka, 23 lata
Kowala, mazowieckie
Mózgowe porażenie dziecięce
Rozpoczęcie: 27 kwietnia 2021
Zakończenie: 26 sierpnia 2021
6563 zł(17,88%)
Wsparły 122 osoby

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0128561 Szymon

Cel zbiórki: Zakup wózka inwalidzkiego

Szymon Sieczka, 23 lata
Kowala, mazowieckie
Mózgowe porażenie dziecięce
Rozpoczęcie: 27 kwietnia 2021
Zakończenie: 26 sierpnia 2021

Opis zbiórki

Szymon ma już 19 lat i wiele smutnych wspomnień. Od pierwszych chwil spędzonych na tym świecie zabrakło mu szczęścia, by być zdrowym i cieszącym się życiem dzieckiem. Wiem, że nie cofnę czasu ani błędów popełnionych przy diagnozie, ale mogę zrobić wszystko, by podarować mu, choć w małym stopniu lepsze życie. Wspólna walka i ogrom miłości doprowadził do tego, że mój dorosły syn jest cały czas z nami. 

Poród trwał zdecydowanie za długo. Już ułożenie Szymona zwiastowało trudne rozwiązanie ciąży. 14-godzinna walka o jego przyjście na świat i ogromne zamieszanie… Syn urodził się w 34 tygodniu. W wyniku uszkodzenia okołoporodowego Szymon jest niepełnosprawny - zmaga się z mózgowym porażeniem dziecięcym. Jest rehabilitowany, od kiedy skończył 2 miesiące. 

Szymon Sieczka

Byłam młodą mamą. Być może teraz zareagowałbym inaczej na decyzje lekarzy. Być może zawalczyłabym bardziej. Czy to by coś dało? Nie wiem. Próbuję uciec od tych myśli, by nie tracić czasu na poczucie winy. 

Na ten moment duża spastyka powoduje pogłębiające się wciąż skrzywienie kręgosłupa, to z kolei skazuje Szymka na życie w ciągłym bólu. Rehabilitacja i leczenie wypełniają nasz kalendarz po brzegi. Do tego dochodzi wzmożone napięcie mięśniowe i liczne zabiegi fibrotomii, które przeszedł już wiele razy. To wciąż za mało. 

Szymon Sieczka

Życie z dzieckiem upośledzonym w stopniu znacznym nie jest proste. Trzeba poświęcić mu się w całości. Syn nie porusza się samodzielnie, porozumiewa się dźwiękami lub mówi pojedyncze słowa, takie jak: mama, baba, Ewa. Blokuje go własne ciało, które zabiera sposoby komunikacji. Gdy widzę, jak cierpi, cierpię i płaczę razem z nim. 

Nie chcę skazać Szymona na życie w jeszcze większym bólu. Potrzeby rosną, a wykończony latami walki z chorobą budżet jest coraz mniejszy. Dziś najpilniejszą potrzebą jest specjalne siedzisko, które pozwoli Szymkowi odzyskać komfort codzienności. Taki wózek, chociaż bardzo potrzebny, jest całkowicie poza moim zasięgiem. Serce mi pęka, bo wiem, że nie poradzę sobie sama. Dlatego proszę o pomoc. Wiem, że wspólnymi siłami może się udać. 

Ewa, mama

 

 

 

 

Wpłaty

Sortuj według

Ta zbiórka jest już zakończona. Zobacz innych Podopiecznych, którzy czekają na Twoją pomoc.

WesprzyjWesprzyj