Sami nie wywalczymy dla Szymka lepszej przyszłości i choć to smutne, potrzebujemy pomocy!

Terapia, rehabilitacja
Zakończenie: 22 Maja 2023
Opis zbiórki
Mały Szymek jest zbiorem wielu schorzeń, które zabierają mu radość. Zbyt często słyszę rano: mamo, dziś znów obudziłem się smutny. Sami niestety już nie dajemy rady sprostać i stawić czoła wszystkim problemom. POTRZEBUJEMY POMOCY...
Szymonek od urodzenia boryka się z problemami metabolicznymi. Nie ma enzymu, który przyswaja wodę w jelitach. Skutkiem tego jest dieta bezglutenowa, bezmleczna oraz oparta na dużej ilości błonnika.
Niestety w wieku 5 lat u Szymona stwierdzono Zespół Aspergera. Obecnie ma skończone 9 lat i uczęszcza do szkoły podstawowej z klasą integracyjną, w której terapie niestety są grupowe.
Syn zdecydowanie wymaga nadal indywidualnego podejścia i wzmacniania jego umiejętności. By móc poradzić sobie ze swoimi problemami uczęszcza na zajęcia odpłatne.
Dieta i zajęcia niestety doprowadziły do wykluczania się wzajemnie ze względu na finanse. Musieliśmy zacząć wybierać między terapiami a odpowiednim jedzeniem... To brzmi okropnie!
Szymon ma stwierdzoną nadwagę, ma stwierdzoną nadwrażliwość dźwiękową - 2 lata stosowaliśmy terapię Johansena i TUS, które przynosiły rezultaty, jednak zrezygnowaliśmy — ceny są obecnie nie do przeskoczenia.
Szymek ma problemy z postawą ciała. W związku z tym mamy raz w roku 10-dniowe masaże oraz ćwiczenia, ale to jak kropla w morzu. Moje dziecko rośnie, jego ciało się zmienia, do tego kaleczy je choroba...
Korzystamy z zajęć SI oraz z psychologa. Niestety, od 2019 roku czekamy na miejsce dla syna z NFZ. Dodatkowo jest alergikiem oraz astmatykiem, ma wskazania na zmiany klimatu. Dopóki mogliśmy, staraliśmy się zabierać syna nad morze i w góry przynajmniej raz w roku. Te czasy się skończyły...
Szymon jest wysokofunkcjonujący, jednak przy braku odpowiednich terapii i turnusów rehabilitacyjnych, na które nas nie stać, wszystko w mgnieniu oka będzie zaprzepaszczone.
Potrzebujemy pomocy finansowej, by pomóc synowi radzić sobie w życiu codziennym. Prosimy o wsparcie... Sami już nie damy rady!
Rodzice