Przyszedł na świat z sepsą... Na pomoc Tadziowi!

Terapia immunoglobulinami, roczna rehabilitacja, specjalistyczne łóżko
Zakończenie: 28 Grudnia 2023
Opis zbiórki
Nasz mały synek Tadzio urodził się zbyt szybko. Nikt się tego nie spodziewał, nie planował... Był dopiero 30 tydzień ciąży. Nie to jednak było najgorsze... Okazało się, że nasz synek urodził się z ogólnym zakażeniem organizmu – sepsą! To przez to dziś jego życie jest walką, a przyszłość niepewna... Prosimy, pomóżcie nam zrobić wszystko, by dać Tadeuszkowi szansę!
Przez wrodzoną infekcję synek mierzył się z mnóstwem komplikacji – zaburzone funkcjonowanie nerek, płuc, wątroby, retinopatia wcześniacza, wylewy IV stopnia do mózgu... Na domiar złego u Tadzia zdiagnozowano lekooporną padaczkę (Zespół Westa), z którą zmaga się każdego dnia...
Tadzio nie siedzi samodzielnie, nie chodzi. Jest dzieckiem, które nieustannie potrzebuje naszej opieki. Narodziny synka wywróciły nasze życie do góry nogami. Byliśmy gotowi na dziecko, bardzo pragnęliśmy drugiego synka. Nikt jednak nie jest przygotowany na narodziny tak chorego...
Wcześniej bardzo lubiliśmy wszelkie nawet mikro wyprawy w góry, wypady choćby do parku miejskiego. Tadeusz nie toleruje wózka, nie jest w stanie w nim wytrzymać. Przez to spacerowanie czy wszystkie nasze przyzwyczajenia związane z wycieczkami zostały ograniczone do kilku metrów wokół domu. Nie tylko Tadzio cierpi przez chorobę. Cierpimy my i nasz starszy syn Franek...
Tadeusz ma już prawie 3 latka i jest pod stałą opieką lekarzy z Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi, gdzie przeszedł operacje wstawienia sztucznej przetoki (cierpi na wodogłowie). Cyklicznie otrzymuje immunoglobuliny
które podnoszą jego odporność i poprawiają jego funkcjonowanie.
Niestety, obecnie immunoglobuliny są trudno dostępne, możliwe jest jedynie podanie leku prywatnie w klinice w Gdańsku. To jednak ogromne koszta...
Czekamy teraz na podanie botuliny, która zlikwiduje bardzo silne napięcia mięśniowe.
Jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji. Ceny szaleją, drożeje wszystko, tak samo jak koszty rehabilitacji, dojazdów do specjalistów. Opieka nad chorym dzieckiem to studnia bez dna, a przecież Tadeusz bez tego wszystkiego nie ma nawet najmniejszych szans...
Bardzo prosimy o wsparcie dla naszego synka. Obecnie priorytetem jest podanie immunoglobulin, których koszt to prawie 50 000 złotych. Do tego łóżko przystosowane dla dziecka z niepełnosprawnością, roczna rehabilitacja... To wszystko przekracza nasze możliwości. Za każde wsparcie będziemy bardzo wdzięczni.