

By udowodnić, że diagnoza to nie wyrok! Pomóż mi spełniać marzenia!
Cel zbiórki: Zakup roweru ręcznego
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Zakup roweru ręcznego
Aktualizacje
Ostatnia prosta do 100% ❗️
Drodzy Darczyńcy,
tak niewiele zostało do końca zbiórki. Byłoby cudownie w przyszłym sezonie wystartować z nowym, niezawodnym sprzętem.
Wasze serca i hojność są nieocenione, a moja wdzięczność nie do opisania! W tym miejscu chciałbym prosić jeszcze raz o wsparcie – zostało kilkanaście procent, by cały pasek wypełnił się zielenią!
Życzyłbym sobie spotkać się z Wami w trasie, na ścieżkach rowerowych! Mam nadzieję – do zobaczenia!
Tadeusz
Opis zbiórki
Wózek inwalidzki mógł dla mnie oznaczać koniec dotychczasowego życia albo początek zupełnie nowego etapu. Wrodzona determinacja nie pozwoliła mi się poddać i dziś - kilkadziesiąt lat po tragicznym wypadku znów staję do walki o spełnienie kolejnego marzenia.
Byłem młodym tatą, mężczyzną w pełni sił, gdy tragiczny wypadek w pracy całkowicie zmienił moje życie. Złamany kręgosłup oznaczał wtedy tylko jedno: wózek inwalidzki. Początkowo brzmiało to jak wyrok.
Dziś od tego wydarzenia mija 30 lat, a ja, zgodnie z postanowieniem, nigdy się nie poddałem! Staram się żyć aktywnie, pokonując słabości, a przy okazji dodawać energii innym, którym los pokrzyżował plany.
Od lat stawiam czoła niepełnosprawności, pokazując, że wszystko zależy od nastawienia. Sport był i jest moją miłością oraz największą pasją. Hartuje ducha i zachowuje wolę do walki. Swoje ambicje sportowe od lat realizuję w zawodach, zajmując miejsca na podium.

Chciałbym rozwijać się dalej i brać udział w maratonach na wyższym szczeblu. Największym pragnieniem jest przejazd wzdłuż Polski i pokazać, że się da!
By spełnienie mojego marzenia było możliwe, konieczny jest zakup roweru ręcznego, przystosowanego do moich potrzeb. Jest to koszt, którego nie jestem w stanie pokryć samodzielnie. Z twoją pomocą mam szasnsę zdobyć kolejny szczyt...
Chciałbym dać wiarę wszystkim, którzy znajdują się w podobnej sytuacji. Chcę pokazać ludziom, że nie warto tracić nadziei. Sami możemy wyznaczać sobie cele, a niepełnosprawność nie może oznaczać końca. Zaczynałem w zupełnie innych czasach, teraz dostęp do sprzętu jest znacznie większy, a jedyna przeszkoda to koszty. Wiem jednak, że chwilowe trudności nie mogą mnie zatrzymać. Właśnie dlatego bardzo na ciebie liczę!

Każdy boryka się z ograniczeniami, a moja historia jest dowodem na to, że większość z nich można pokonać. Kochani, pomóżcie mi spełnić marzenia! Razem możemy wszystko!
Wyciągnij do mnie pomocną dłoń - razem przekroczymy metę tego wyścigu zwanego życiem...
Tadeusz
___________
O Tadeuszu, możecie też przeczytać tutaj --> Rowerem z Gdańska do Zakopanego. Setki kilometrów kieleckiego policjanta w szczytnym celu
- Wpłata anonimowa150 zł
- Wpłata anonimowa100 zł
- Klaudia70 zł
Mi band 5
- Wpłata anonimowa3000 zł
- Wpłata anonimowa20 zł
- HANKA200 zł
podziwiam i życzę powodzenia :-)