Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Tata pięciorga dzieci umiera na nowotwór! Została ostatnia nadzieja❗️

Roman Kostelny
Cel zbiórki:

Nierefundowane leczenie nowotworu - immunoterapia

Organizator zbiórki: Fundacja Siepomaga
Roman Kostelny
Kanie, mazowieckie
Glejak wielopostaciowy stadium IV
Rozpoczęcie: 8 Lipca 2020
Zakończenie: 10 Listopada 2020

Rezultat zbiórki

Z ogromnym żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Pana Romana. Wierzyliśmy do końca, że się uda... Niestety, choroba okazała się silniejsza.

Rodzinie i bliskim składamy najszczersze wyrazy współczucia.

Opis zbiórki

Nikt nie wie, co będzie jutro, ale wszyscy planujemy jutrzejszy dzień... Tak było i ze mną. Do czasu, gdy jednego wieczoru dostałem nagłego napadu padaczki. Karetka, szpital, wyrok - najgroźniejszy guz mózgu ze wszystkich możliwych. Jestem tatą, mężem. Nie mogę poddać się, czekając na śmierć… Ale w Polsce nie mam szans na życie, dlatego proszę - pomóż mi wyjechać na leczenie ostatniej szansy!

W mojej głowie jest nowotwór – glejak wielopostaciowy w IV stopniu złośliwości. Zaczęła się walka o życie, moje życie… Operacja wycięcia guza się udała, miałem cień nadziei, że wrócę do mojej rodziny, do domu i wszystko już będzie dobrze. Po operacji rozpocząłem rehabilitację i radioterapię. Chemioterapia została przerwana w trakcie - po niej dostałem zakrzepów w nodze. Najgorszym skutkiem nowotworu jest utrata sprawności lewej ręki i nogi. Po każdym kolejnym napadzie jest coraz gorzej…

Roman Kostelny

Jeśli przerwę leczenie, cała lewa strona mojego ciała zostanie sparaliżowana. Niestety, w tym momencie w kraju wyczerpały się już wszystkie metody refundowanego leczenia. Pozostały terapie komercyjne, bardzo kosztowne. Wśród nich największą nadzieją dla mnie jest immunoterapia w Niemczech. 

Powiem Ci więcej o sobie, jednocześnie bardzo prosząc o pomoc…

Mam na imię Roman, mieszkam w Kaniach i pracuję w dziale rekrutacji w niewielkiej firmie usługowej. A raczej pracowałem… Jestem także sportowcem, od kilkunastu lat aktywnie ćwiczę pływanie, chodzenie po górach oraz jazdę na nartach. Teraz trudno mi sobie wyobrazić powrót do mojej pasji, choć ciągle jest we mnie wiara… Jednak co najważniejsze - jestem mężem i ojcem pięciorga dzieci. Mój najmłodszy syn skończył dopiero 6 lat…

Mam jeszcze mnóstwo planów, które chciałbym zrealizować w przyszłości. Moja natura sportowca nie pozwala mi się poddać i każe walczyć do końca o marzenia, zdrowie i życie. Nowotwór zaatakował w sierpniu 2019 roku i po chwilowej przerwie, powrócił jeszcze silniejszy. Od kwietnia tego roku wiem, że jest bardzo źle...

Roman Kostelny

Nowotwór w mojej głowie zaczął odrastać ze zdwojoną siłą. Z wielką przykrością po kolejnej konsultacji w Szpitalu na Banacha w Warszawie, dowiedziałem się, że ponowna operacja jest niemożliwa ze względu na miejsce pojawienia się nowotworu. W skrócie - nie ma w kraju już dla mnie nadziei.

Nieustannie konsultuję się z onkologami i neurochirurgami z całej Polski, systematycznie wykonuję badania diagnostyczne. To tyle, co są w stanie mi zaproponować. Nowoczesne leczenie, dostępne jedynie za granicą, choć daje mi nadzieję, to kosztuje fortunę. Całe życie ciężko pracowałem, chcąc zapewnić rodzinie szczęśliwą przyszłość. A teraz rak odziera mnie z życia…

Bardzo proszę, pomóż mi, pomóż mojej rodzinie… Moje dzieci zostaną bez ojca, żona bez męża. Chcę być przy nich, móc być wsparciem i opoką. Dawać im poczucie bezpieczeństwa. Nie pozwól mi, bardzo proszę, stracić nadziei. Tylko to i miłość moich bliskich mnie trzymają przy życiu.


Roman

Ta zbiórka jest już zakończona. Wesprzyj innych Potrzebujących.

Obserwuj ważne zbiórki