

Teresa Owczarczyk, 62 lata
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Nasze życie nagle zniszczyła diagnoza!
U Teresy, mojej żony, zdiagnozowano raka brodawki Vatera. 6 grudnia 2024 roku przeszła operację, ale niestety, doszło do poważnych komplikacji. Lekarze mówią, że wydarzył się cud, że moja żona przeżyła.
Krótko po zabiegu okazało się, że doszło do martwicy esicy! Jej stan był ciężki i już 10 grudnia przeprowadzono następną operację. Lekarze wyłonili stomię i usunęli pozostałą część trzustki. Spędziliśmy dwa ciężkie miesiące w szpitalu, a teraz Tereska musi dojść do siebie.
Raka na szczęście udało się usunąć, ale jeszcze chemioterapia ma do końca zlikwidować ewentualne mikroprzerzuty. Powrót do zdrowia będzie długotrwały i kosztowny. Życie bez trzustki jest bardzo trudne i będziemy musieli zakupić pompę insulinową, a potem ją utrzymywać.
Dlatego zwracamy się z prośbą o wsparcie. Nasze życie wywróciło się o okrutne 180 stopni, pozostawiając nas bezradnymi pod ścianą. Każdy gest może mieć ogromne znaczenie, by pomóc Teresce odzyskać choć część tego, co odebrała jej choroba.
Dariusz, mąż
- Wpłata anonimowa20 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Gabriela Peroutka50 zł
- Wpłata anonimowa500 zł
- Wpłata anonimowa20 zł
- Wpłata anonimowa100 zł