Ratował innych, teraz sam potrzebuje pomocy!

Leczenie i rehabilitacja, zakup protezy
Zakończenie: 28 Lipca 2023
Opis zbiórki
Był 24 kwietnia 2023, ot, zwykły dzień. Mój kolega, Tomek skończył dyżur jako ratownik medyczny Świętokrzyskiego Centrum Ratownictwa. Wracał do swojej ukochanej rodziny, żony i czwórki dzieci. W ciągu kilku chwil wydarzyła się jednak tragedia, przez którą życie, które do tej pory znali - rozpadło się...
Tomek uległ wypadkowi komunikacyjnemu, w wyniku którego stracił nogę! Znam go od małego i wiem, jaki to wspaniały człowiek, który poświęcił życie, żeby ratować innych. Teraz my pomóżmy Tomkowi i jego rodzinie!
Tomek stracił na miejscu wypadku prawe podudzie. Zaczęła się walka o jego zdrowie i życie. Najpierw przewieziono go do szpitala w Sandomierzu, następnie został przetransportowany helikopterem do szpitala w Krakowie. Tam odbyła się 11-godzinna operacja, która miała na celu uratowanie jak największej części nogi Tomka. Teraz jego stan jest stabilny. Na szczęście obyło się bez uszkodzeń wewnętrznych i jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo. Ale jest nowa, niezwykle trudna rzeczywistość…
Tomek od 11 lat ciężko pracował jako ratownik medyczny. Wszystko po to, aby nieść pomoc innym i utrzymać swoją rodzinę. Żona Tomka, Marta zajmuje się domem i czwórką dzieci, dwiema córkami i dwoma synami. Dziewczynki chodzą już do podstawówki, chłopcy są jeszcze mali. Jeden z nich ma Zespół Downa, więc wymaga szczególnej opieki i rehabilitacji. Teraz kiedy Tomek nie może pracować, będzie im niezwykle ciężko się utrzymać. A dochodzą przecież koszta powrotu do zdrowia...
Nie wiadomo jeszcze, jak dokładnie będzie wyglądała dalsza droga Tomka. Na razie cieszymy się, że przeżył wypadek i jest z nami! Marta nie straciła męża, a dzieci ukochanego taty! Na pewno czeka go dużo ciężkiej pracy i niesamowicie wiele wydatków. Pieniądze będą potrzebne na rehabilitację, ale też na bardzo kosztowną protezę.
Z pewnością minie jeszcze trochę czasu, zanim Tomek i my, jego bliscy, wyjdziemy z szoku po tym, co się stało. On zdaje się znosić tę sytuację niezwykle dzielnie. Wiem, że z pomocą kochających go osób jest w stanie pokonać wszystkie przeciwności i odzyskać samodzielność.
Tomek poświęcił życie pomocy innym! Wierzę, że dobro do niego wróci!
Dominika, koleżanka