

Trwa walka o powrót do zdrowia Tomka! Wypadek odebrał mu sprawność... POMÓŻ!
Cel zbiórki: Pobyt w ośrodku rehabilitacyjnym, przystosowanie domu, sprzęt medyczny
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Pobyt w ośrodku rehabilitacyjnym, przystosowanie domu, sprzęt medyczny
Opis zbiórki
20 sierpnia 2025 roku odebrałam telefon, a w słuchawce usłyszałam: „Asia, tu Pawełek, jest problem. Tomka zabrało śmigło…” W jednej chwili czas się zatrzymał!
Tomek – człowiek, który przez długie lata jeździł na snowboardzie, wakeboardzie, wspinał się i pilotował drony, zarażając wszystkich swoją pasją i energią, po prostu miał pecha… Podczas rozgrzewkowego zjazdu na rodzinnej niebieskiej trasie w Bikeparku Kopřivná, przy niewinnym manewrze, który nie miał prawa skończyć się upadkiem, życie Tomka stanęło w miejscu.
Helikopter zabrał go prosto do szpitala w Ostrawie. Tam błyskawicznie podjęto próbę ratowania tego, co się dało uratować. Siła uderzenia była na tyle duża, że jeden z kręgów uległ złamaniu, wysunął się ku grzbietowi i tym samym uciskając stożek rdzenia kręgowego zablokował przepływ bodźców ruchowych z mózgu do dolnej części ciała Tomka.

Lekarze podjęli decyzje o wykonaniu operacji odbarczenia kręgosłupa, a następnie przewiezieniu na OIOM. Na skutek wypadku Tomek doznał licznych złamań, nie tylko kręgosłupa, ale również żeber i obojczyka. Doszło także do stłuczenia płuc. Jego stan był bardzo ciężki.
Ubezpieczenie pokryło akcję ratunkową i operację w Czechach. Ale teraz, w Polsce, zaczyna się prawdziwa walka. Już wiemy, że będzie ona długa, kosztowna i wymagająca. Rdzeń kręgowy na szczęście nie jest przerwany, co daje nadzieję, że Tomek, przy odpowiedniej rehabilitacji – odzyska sprawność.
Tomek jest twórcą i autorem jednej z kultowych jurajskich dróg wspinaczkowych – Hektor (VI.5, Biały Pies, 2007). Taternik i snowboardzista, który zna Tatry jak własną kieszeń. Ma na koncie wiele letnich i zimowych przejść taternickich oraz zjazdów snowboardowych. Od kilku lat zapalony rider rowerowy a prywatnie: amator gry na pianinie, kochający partner, prawdziwy przyjaciel i oddany tata trójki dzieci.
To właśnie im od lat przekazuje pasję, odwagę i radość życia. Janek Jaromin, jeden z najlepszych snowboardzistów i wakeboardzistów w kraju. Marta Jaromin, 18-latka u progu dorosłości, riderka zimowa podążająca śladami starszego brata oraz 8-letnia Kasia Jaromin, którą Tomek zaraził wszystkim, czym zdążył i mamy nadzieje, że zarazi jeszcze nie jedną pasją. Większość z Was zna Tomka, a jeśli jeszcze nie zna, to możliwe, że dzięki wpłacie będzie miało okazję go poznać.

Nasz Tomek ma przed sobą drogę, której nie mierzy się w kilometrach, ale w latach rehabilitacji. Każdy dzień terapii, każdy specjalistyczny turnus to tysiące złotych. Do tego konieczne będzie przystosowanie domu i zakup potrzebnych sprzętów... To cena nadziei na to, że Tomek znów stanie na nogi i wróci do życia, które tak bardzo kochał.
Każda wpłata to cegiełka, która buduje przyszłość Tomka i jego rodziny. Razem możemy sprawić, że Tomek jeszcze nie raz zarazi innych swoją pasją, optymizmem i uśmiechem. Z góry dziękujemy za okazane wsparcie!
Rodzina, przyjaciele i bliscy

Charytatywni Allegro438 zł- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa100 zł
- Wpłata anonimowa20 zł
- Wpłata anonimowa1 zł
- Iwona team Poli20 zł