Bezdomność i amputacja nogi nie mogą odebrać nadziei! Pomóż!

Bezdomność i amputacja nogi nie mogą odebrać nadziei! Pomóż!
Zakup wózka inwalidzkiego
Zakończenie: 20 Października 2021
Opis zbiórki
Mam na imię Tomek, mam 48 lat. Jeszcze nie tak dawno byłem bardzo aktywnym człowiekiem. Zawodowo spełniałem się jako stażak. Miałem dużo pasji, pomysłów i byłem otwarty na życie. Patrząc na swoje życie z perspektywy czasu, wiem, że trochę z własnej winy a trochę z powodów zupełnie ode mnie niezależnych stałem się człowiekiem bezdomnym. Dotknęła mnie niepełnosprawność, która zamknęła przede mną furtkę do normalnego życia...
Po amputacji nogi nie potrafiłem odnaleźć się w nowej sytuacji. Nie widziałem możliwości, żeby jeszcze kiedyś poczuć radość, którą daje po prostu życie. Od zeszłego roku mieszkam w Domu Pomocy Społecznej. Tutaj zobaczyłem, że ludzie żyją z różnymi dysfunkcjami, często poważniejszymi od moich. Zrozumiałem, że na to jak wygląda moje życie bezpośredni wpływ mam tylko ja. Pomimo dysfunkcji i niepełnosprawności, jaka mnie ogranicza, postanowiłem rozwijać swoje pasje. Chcę wrócić do ludzi i kontaktów, z których się wycofałem.
Na nogi prawdopodobnie już nie stanę, więc muszę zadbać o wózek, który będzie moimi nogami. Znalazłem sprzęt, który otworzyłby mi furtkę na świat. Wózek, który jest wózkiem aktywnym z możliwością podpięcia dostawki z napędem elektrycznym. Niestety koszt, jaki musiałbym ponieść, przekracza moje możliwości finansowe. Jest to ponad 28 tysięcy, które musiałbym mieć. Udało mi się już uzyskać dofinansowanie, jednak i tak bardzo dużo mi jeszcze brakuje. Potrzebuję jeszcze dołożyć 5000 zł, których nie mam.
Po odliczeniu opłaty za DPS, w którym mieszkam, pozostaje mi około 600 złotych na miesiąc. Zwracam się z prośbą do osób z wielkim sercem, które chciałyby wspomóc mnie w realizacji moich marzeń. Nie chcę siedzieć przy oknie i patrzeć na świat przez szybę. Chcę być mobilny i czerpać z życia pełnymi garściami. Każda złotówka otwiera mi szerzej furtkę na świat!
Tomek