Tomasz Sikorski, 72 lata

Od lat zmagam się z cukrzycą typu II i nadciśnieniem, ale dopiero wypadek, który miał miejsce jakiś czas temu, odebrał mi resztki samodzielności. Wystarczył jeden niefortunny krok – poślizgnąłem się na błocie, a konsekwencje okazały się dramatyczne.

Zerwane ścięgna mięśnia czworogłowego, operacja, długa rehabilitacja... Po tym wszystkim moje zdrowie zaczęło się gwałtownie pogarszać. Ciało odmawia posłuszeństwa, a ja nie mogę już normalnie funkcjonować. Cukrzyca oraz nadciśnienie z ciągłymi infekcjami, spowodowały to, że trafiłem do szpitala zakaźnego, a tam podawano mi tlen. Po powrocie do domu nie jest lepiej. Kaszel, duszności, osłabienie – to moja codzienność. Mieszkamy z żoną w starym budynku, gdzie wilgoć i zimno tylko pogarszają nasz stan zdrowia. Nasze ciała są słabe, nie mamy sił na tę codzienną walkę z zimnem. Chcemy zebrać środki na rehabilitację i wynajem ciepłego mieszkania, gdzie moglibyśmy godnie spędzić resztę naszego życia.

Moja żona również jest schorowana. Każda pomoc to dla nas iskierka nadziei. Potrzebujemy Waszego wsparcia, aby odzyskać, chociaż odrobinę godności i bezpieczeństwa w tych trudnych latach. Dziękujemy każdej osobie, która zdecyduje się nam pomóc.

Tomasz