Za Tomkiem batalia o zdrowie! Wyciągnij pomocną dłoń, by wyrwać go z tej walki na zawsze!

Leczenie i rehabilitacja, psychoterapia, dojazdy do specjalistów
Zakończenie: 23 Lutego 2024
Opis zbiórki
Nasz kolega Tomek od ponad dwudziestu lat pracuje na planie filmowym, gdzie zajmuje się realizacją dźwięku, jest też muzykiem. Cztery lata temu zdiagnozowano u Tomka wrodzone zmiany w nerce, które natychmiast musiały być leczone operacyjnie.
W październiku 2019 roku wykonano zabieg przedoperacyjny – wytworzenie przetoki nerkowej, polegający na wbiciu rurki w plecy bezpośrednio do nerki. Główna operacja nerki miała odbyć się w styczniu 2020 roku. Do tego czasu Tomek musiał funkcjonować z rurką przyszytą do pleców, zakończoną workiem na mocz.
W wyniku zakażenia spowodowanego przetoką nerkową Tomek stracił przytomność, a w szpitalu zdiagnozowano urosepsę. W związku z zakażeniem operacja musiała się przesunąć o kilka miesięcy, a Tomek do tego czasu nadal musiał funkcjonować z przetoką nerkową. W marcu 2020 wybuchła pandemia, szpital wycofał się z operacji, inne szpitale również odmawiały pomocy, ponieważ stan Tomka diagnozowano jako niezagrażający życiu.
Nadzieja pojawiła się dopiero w listopadzie 2020 roku, gdy jeden ze szpitali zgodził się wykonać operację. Wówczas odbyło się bardzo inwazyjne badanie urologiczne, pod całkowitym znieczuleniem. Operacja miała odbyć po półtorej miesiąca, lecz po dwóch tygodniach szpital wycofał się z operacji, przesuwając ją o prawie rok. Badanie nie tylko zostawiło wystającą rurkę z pleców, ale zmusiły do borykania się z kolejnym dyskomfortem – pampersami.
Kolejne szpitale odmawiały operacji. Stan nerki, ogólne zdrowie fizyczne i psychiczne pogarsza się z dnia na dzień. Kontrola lekarska w styczniu 2021 wykazała marskość nerki. W kwietniu i w maju odbyły się trzy operacje ratujące, lecz podczas drugiej zdiagnozowano u Tomka nowotwór złośliwy pęcherza moczowego. Guz został usunięty, lecz problemy się nie skończyły...
Te trzy lata spowodowały poważne osłabienie organizmu. Co trzy miesiące, wykonywany był zabieg wyciągania rurki z nerki przez plecy i ponownego ich przebijania, by założyć nowy cewnik. Nieustanny stan zapalny, przyjmowanie silnych leków kompletnie wyautował Tomka z normalnego życia. Przez trzy lata musiał spać tylko i wyłącznie na lewym boku, co doprowadziło do zwyrodnienia stawu barkowego. Na domiar złego, po operacji nerki, znalazł się znowu w szpitalu z silnymi bólami podbrzusza – zdiagnozowano silne otłuszczenie wątroby i kamienie w woreczku żółciowym z koniecznością kolejną operacji: usunięcie woreczka żółciowego. Nieoperacyjny zabieg usunięcia kamieni jest bardzo drogi, nierefundowany,
Kolejna operacja, będzie oznaczała dla Tomka brak możliwości powrotu do normalnego życia i wykonywania swojego zawodu. Tomek ma obecnie katastrofalną sytuację finansową, zdrowotną i psychiczną, wszystkie oszczędności zostały już wyczerpane. Brak środków do życia, funduszy na rehabilitację i leczenie doprowadziło go do granic wytrzymałości, rzucając go w depresję.
Zwracamy się z ogromną prośbą o wsparcie, które da możliwość powrotu do normalnego życia. Tomek ma za sobą straszną tułaczkę zdrowotną, która wciąż się nie skończyła. Jeśli możemy coś zrobić to dać mu nadzieję i poczucie, że są ludzie, dla których jest ważny i którym jest potrzebny.
przyjaciele Tomka