Oczy Tymka chcą mówić! Pomóżmy mu porozumiewać się ze światem!

zakup komunikatora C-eye
Zakończenie: 20 Maja 2019
Opis zbiórki
Tymek ma 10 lat ale nie potrafi mówić. Urodził się zbyt wcześnie, w 30 tygodniu ciąży i powikłania, których doświadczył, odcisnęły smutne piętno na jego zdrowiu. Dzięki serii specjalistycznych badań wiemy jednak, że w jego ogromnie niepełnosprawnym ciele znajduje się w pełni rozumiejący chłopiec, który bardzo chciałby z nami porozmawiać. Jedynym sposobem są jego oczy i specjalistyczny komunikator - cyber oko.
Tymek jest więźniem swojego ciała. Ciała, które nie chce go słuchać, nie reaguje na polecenia. Wszystko przez wylew - krwawienie okołoporodowe z 14. doby życia. To wtedy najprawdopodobniej doszło do największych uszkodzeń. Swoje dołożył również źle przeprowadzony rezonans magnetyczny. Jestem pielęgniarką i wiem, że nie przebiegało to prawidłowo. Cóż... czasu już nie cofniemy, ale skutki tamtych zdarzeń my i nasze dziecko będziemy odczuwać już zawsze.
Jego dzieciństwo nie przypominało dzieciństwa większości rówieśników i tak naprawdę wciąż nie umiemy się z tym pogodzić. Raczkowanie, nauka chodzenia - nie znamy. Samodzielne jedzenie - nie znamy. Sadzanie na nocnik - nie znamy. Zabawy misiami, budowanie zamków w piaskownicy - nie znamy… To wszystko musiała zastąpić codzienna rehabilitacja, odmieniana przez wszystkie możliwe przypadki. Najtrudniejszy jednak w tej naszej walce o sprawność syna jest brak mowy. Tymek wymawia jedynie proste dźwięki. Całą resztę stara się przekazać oczami i uśmiechem bądź grymasem twarzy.
Kiedy chce się napić soku - patrzy na sok. Kiedy zerka na drzwi - to znaczy że chce się przemieścić. Oczy są jego oknem na świat z więzienia własnego ciala, w którym jest zamknięty. Jego potencjał został sprawdzony przez najlepszych specjalistów, którzy jednoznacznie określili, że Tymek rozumie wszystko, co się do niego mówi. Dlatego musimy dać mu szansę. Ta szansa nazywa się cyber okiem.
To urządzenie będzie dla nas przełomem, kamieniem milowym niczym odkrycie koła dla ludzkości. Wreszcie nauczymy się bardziej swobodnie przemieszczać po zamkniętym dotychczas świecie naszego syna, a i on będzie mógł m.in. Wam powiedzieć “dziękuję” za wsparcie, o które dla niego prosimy. Koszt tego cyber oka przekracza nasze możliwości i sami nie jesteśmy w stanie za nie zapłacić.
Czekamy na ten upragniony komunikator z niecierpliwością. Tak bardzo chcemy z nim codziennie rozmawiać. Wiedzieć co mu w duszy gra, czy może coś go boli i gdzie go boli… Wierzymy, że dzięki wielu dobrym sercom nasze wspólne życie stanie się o wiele lepsze, łatwiejsze, a Tymek będzie mógł z nadzieją spojrzeć w przyszłość...
Anna - mama Tymka