

Podaruj uśmiech dzieciom w szpitalach!
Cel kampanii: Wizyty klownów medycznych u dzieci w szpitalach
Wpłać, wysyłając SMS
Cel kampanii: Wizyty klownów medycznych u dzieci w szpitalach
Opis kampanii
Dzieciom w szpitalu potrzeba uśmiechu.
Święta to czas cudów, pełen pozytywnej energii, czas spełniania marzeń. Szczególnie w okołoświątecznym czasie przynosimy radość i uśmiech małym pacjentom w szpitalach.
Pragniemy podarować im gwiazdkę z nieba. Chcemy sprawdzić, aby choć na chwilę zapomniały o troskach. Aby mimo tego, że muszą spędzać Święta w szpitalu, poczuły magię Świąt. Możesz nam w tym pomóc!

Uśmiech. To działa.
Wiemy, że uśmiech leczy, uśmierza ból, przynosi ulgę w cierpieniu. Dlatego klowni medyczni pojawiają się przy łóżkach małych pacjentów. Realizują w ten sposób profesjonalne programy terapii przez sztukę, jaką jest klowning.
W czasie Świąt częścią ich strojów jest czapka Mikołaja, łańcuch choinkowy, uszy renifera i inne świąteczne dodatki. Rozmawiają z dziećmi o ich marzeniach, wraz z dziećmi piszą listy do świętego Mikołaja. Odkrywają nie tylko przed dziećmi, ale także ich rodzicami magiczną moc uśmiechu.

Sprawmy wspólnie, aby te Święta nie były smutne.
Dni w szpitalu mijają wolno, chwile się dłużą. Dla dziecka, które ze względu na swój zły stan zdrowia musi spędzać Święta w szpitalu, świat wydaje się niesprawiedliwy. Zamknięcie w czterech ścianach szpitalnego pokoju powoduje, że czują się skrzywdzone.
Czas Świąt Bożego Narodzenia nie powinien być czasem rozłąki, tęsknoty i bólu. Niestety, dla małych pacjentów takim właśnie jest.

Dzięki Twojemu wsparciu Święta dzieci w szpitalu nie będą smutne. Wizyta klowna medycznego sprawi, że znikną dziecięce troski, a na twarzy pojawi się uśmiech.
ŚWIĄTECZNA HISTORIA O PRZYWRACANIU UŚMIECHU:
Na dwa dni przed Wigilią zatrzymaliśmy się w drzwiach jednej z sal oddziału onkologicznego z doktor Danutą Sor. Spojrzeliśmy na siedzącego na łóżku chłopca i spytaliśmy, czy możemy wejść. Spojrzał na nas obojętnym wzrokiem, w którym można było dostrzec żal i smutek. Siedząca obok łóżka mama powiedziała: Lepiej nie wchodźcie, syn nie ma humoru. Przed chwilą dowiedzieliśmy się, że nie wyjdziemy do domu na Święta.
Klowni zadziałali
Jako klowni nie mogliśmy tak tego zostawić, przecież po to jesteśmy! Skoro chłopiec nie ma dobrego humoru, to znaczy, że gdzieś się zgubił i trzeba go pilnie odszukać. Kiedy tylko chłopiec się zgodził, że trzeba szukać humoru, ruszyliśmy do działania. Natychmiast wyciągnąłem z torby białą nieużywaną szczotkę do toalety, złapałem ją jak miecz i zrobiłem krok w przód z dumną miną gotowości do boju. Wyszedłem na korytarz, ale za moment wróciłem. Spytałem chłopca: A co mam zrobić, jak go znajdę? On odpowiedział po prostu: Przyprowadź go z powrotem.
Uśmiech wrócił do małego pacjenta
Doktor Danuta stwierdziła jednak, że w takim stroju humoru nie można szukać. Jakże to przecież jest istotne, w czym się szuka zaginionego humoru. Nieco zagmatwaliśmy się w ubieraniu wielkich białych majtek, bo byliśmy przekonani, że na pewno do czegoś się przydadzą. Ostatecznie pod wpływem naszych działań nie tylko chłopiec, ale i jego mama zaczęli się śmiać.
To był moment, w którym odczarowaliśmy smutną wiadomość i pokazaliśmy, że pomimo trosk i smutków dobry humor jest zawsze w okolicy i warto go poszukać.
Relacja naszego klowna medycznego Pawła Zaufala (Stefan Gilgał - Szfaje) z wizyty w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka.
- Anonimowy Pomagacz500 zł
- Kaczkun70 zł
Życzę Wam wszystkiego co najlepsze i żebyście mogli jak najszybciej wyjść. A może nawet uda się przed tą Gwiazdką? Pozdrawiam, Kaczkun
- Pan Meleksiarz20 zł
- Wpłata anonimowa100 zł
Dużo radości i uśmiechu
- 20 zł
- Wpłata anonimowa100 zł