Nie pozwolimy, aby nasz tata znowu musiał cierpieć!

Wacław Szturo

Nie pozwolimy, aby nasz tata znowu musiał cierpieć!

Wpłać wysyłając SMS

Numer 75365
Treść 0103184
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
Wyślij SMS teraz
Cel zbiórki:

Roczny pobyt w ośrodku opieki, zakup leków

Zgłaszający zbiórkę: Fundacja KAWAŁEK NIEBA
Wacław Szturo, 74 lata
Rumia, pomorskie
Stan po zawale serca i udarze, nowotwór złośliwy prostatyniewydolność serca, nadciśnienie tętnicze, padaczka
Rozpoczęcie: 16 Grudnia 2020
Zakończenie: 20 Grudnia 2023

Opis zbiórki

Kochany tata, wspaniały dziadek… Jedyny w swoim rodzaju! Człowiek, którego życie już od dawna nie rozpieszcza, a mimo to każdego dnia podejmuje walkę o swoją przyszłość. Jednak, gdy na drodze do spokojnej jesieni życia stają pieniądze - nic nie boli tak bardzo jak bezradność. 

Tata choruje na raka prostaty, przeszedł zawał, kilka udarów, zmaga się z niewydolnością serca, nadciśnieniem oraz atakami padaczki. W czerwcu ubiegłego roku przeszedł operację biodra, po której przestał chodzić. Wymaga całodobowej opieki, na którą niestety nie wystarcza środków. A mimo to każdego spotkanego człowieka obdarza serdecznym uśmiechem. Serce się kraja widząc ukochanego tatę cierpiącego z bólu. Wiemy, że nie możemy sobie pozwolić na rozpacz. Musimy działać! 

Wacław Szturo

Cała nasza rodzina jest bardzo schorowana. Ja zmagam się z otosklerozą, niedosłuchem mieszanym prawostronnym i przewodzeniowym lewostronnym. Boję się, że niedługo nie będę w stanie usłyszeć głosu mojego dziecka i wołania o pomoc taty. Mojej siostrze życie także wybrało ten gorszy scenariusz. Każdego dnia walczy o zdrowie swojego chorego dziecka. W chwilach kryzysu zastanawiam się, czym sobie na to wszystko zasłużyliśmy… Czy ta rodzinna klątwa kiedyś minie? Czy uda się przegonić czarne chmury wiszące nad moimi najbliższymi ?

Tata ma 71 lat, trudną sytuację materialną i bardzo grubą teczkę z historią chorób. Utrzymuje się z niskiej renty, z której po opłaceniu rachunków i zakupie lekarstw zostaje bardzo niewiele. 

Wacław Szturo

Nie jesteśmy w stanie zajmować się tatą tak, jakbyśmy chcieli, dlatego podjęliśmy decyzję o umieszczeniu go w specjalistycznym ośrodku, gdzie myśleliśmy, że otrzyma profesjonalną pomoc. W przypadku naszej rodziny mogło się to skończyć tragedią. Traumy, które przeszedł tato, nie zmyje nic. Przywiązywanie do łóżka, brak spacerów, dramatyczne warunki w pokoju… Dopiero za czwartym razem udało nam się znaleźć miejsce, w którym jest bezpieczny i zaopiekowany, ale przede wszystkim spokojny. Ośrodek jest świetny, daje dużo możliwości, ale wiąże się to z ogromnymi kosztami. Nasze oszczędności znikają w bardzo szybkim tempie, a renta taty nie wystarcza na pokrycie wszystkich kosztów... 

Patrzymy w jego oczy i widzimy cierpienie. Przez kilka miesięcy tak bardzo się zmienił, a my żyjemy w zawieszeniu. Wierzymy, że to tylko chwilowa sytuacja, że zaraz wszystko się zmieni na lepsze. Dlatego prosimy o pomoc. Każdy, nawet najmniejszy gest może uratować codzienność naszego kochanego taty. Pomóż nam!

Córka Sylwia z rodziną

Wpłać wysyłając SMS

Numer 75365
Treść 0103184
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
Wyślij SMS teraz

Obserwuj ważne zbiórki