Skarbonka

walczymy o Timurka

Skarbonka została założona z inicjatywy organizatora, który odpowiada za jej treść.

GUZ szybko rośnie w środku kości mojego 2-letniego synka i niszczy jego rączkę! Nie można zwlekać! Timur NATYCHMIAST musi przejść operację!  

Timur często był chory, dlatego szpital był naszym drugim domem. Synek miał ciągłe krwotoki z nosa i krytycznie niską hemoglobinę. Wykonaliśmy wiele badań, które nie przenosiły żadnej odpowiedzi. 

Jednak nagle na jego ramieniu pojawił się guz! Tego samego dnia natychmiast pojechaliśmy do szpitala, ale niestety żaden z wielu lekarzy nie mógł postawić jasnej diagnozy. Wniosek był tylko jeden –  guz jest na kości, ale nikt nie wie, jak leczyć moje dziecko!

Świat przed moimi oczami stał się zupełnie czarny i nie mogłam oddychać. Zrozumiałam, że właśnie rozpoczyna się wyścig mojego syna z guzem, którego finał może okazać się tragiczny! 

W tym przypadku nie stosuje się leczenia, tylko przeprowadza operację. Przebieg choroby w przyszłości jest trudny do przewidzenia… Kończyny mogą przestać rosnąć, a ramię funkcjonować. Najgorsze jednak jest to, że guz rośnie i całkowicie niszczy kość, co może prowadzić do AMPUTACJI! 

Nigdy nie zdołam uzbierać niemal 150 tysięcy! Jednak na tyle wyceniono zdrowie mojego malutkiego synka! Jeżeli moje dziecko nie otrzyma szybko pomocy, może zdarzyć się najgorsze! Błagam, nie dopuśćmy do tego…

55 złCEL: 50 000 zł
Wsparło 5 osób

Wszystkie środki zebrane na skarbonce trafiają
bezpośrednio
na docelową zbiórkę:

Przekaż 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0343103 Tymur

GUZ szybko rośnie w środku kości mojego 2-letniego synka i niszczy jego rączkę! Nie można zwlekać! Timur NATYCHMIAST musi przejść operację!  

Timur często był chory, dlatego szpital był naszym drugim domem. Synek miał ciągłe krwotoki z nosa i krytycznie niską hemoglobinę. Wykonaliśmy wiele badań, które nie przenosiły żadnej odpowiedzi. 

Jednak nagle na jego ramieniu pojawił się guz! Tego samego dnia natychmiast pojechaliśmy do szpitala, ale niestety żaden z wielu lekarzy nie mógł postawić jasnej diagnozy. Wniosek był tylko jeden –  guz jest na kości, ale nikt nie wie, jak leczyć moje dziecko!

Świat przed moimi oczami stał się zupełnie czarny i nie mogłam oddychać. Zrozumiałam, że właśnie rozpoczyna się wyścig mojego syna z guzem, którego finał może okazać się tragiczny! 

W tym przypadku nie stosuje się leczenia, tylko przeprowadza operację. Przebieg choroby w przyszłości jest trudny do przewidzenia… Kończyny mogą przestać rosnąć, a ramię funkcjonować. Najgorsze jednak jest to, że guz rośnie i całkowicie niszczy kość, co może prowadzić do AMPUTACJI! 

Nigdy nie zdołam uzbierać niemal 150 tysięcy! Jednak na tyle wyceniono zdrowie mojego malutkiego synka! Jeżeli moje dziecko nie otrzyma szybko pomocy, może zdarzyć się najgorsze! Błagam, nie dopuśćmy do tego…

Wpłaty

Sortuj według
  • Barbara Bartosik
    Barbara Bartosik
    Udostępnij
    10 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    10 zł

    będzie dobrze wiara czyni cuda

  • Barbara Bartosik
    Barbara Bartosik
    Udostępnij
    5 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    20 zł
  • Darek
    Darek
    Udostępnij
    10 zł

    Wszystkiego będzie dobrze.