Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Odzyskał przytomność, gdy jego ciało płonęło! Teraz potrzebuje pomocy!

Waldemar Wajsprych

Odzyskał przytomność, gdy jego ciało płonęło! Teraz potrzebuje pomocy!

Wpłać wysyłając SMS

Numer 75365
Treść 0264838
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
Wyślij SMS teraz
Cel zbiórki:

Zakup mioelektrycznej protezy ręki

Organizator zbiórki: Fundacja Siepomaga
Waldemar Wajsprych, 58 lat
Panki, śląskie
Stan po amputacji lewego przedramienia, padaczka
Rozpoczęcie: 29 Marca 2023
Zakończenie: 29 Czerwca 2023

Opis zbiórki

Nazywam się Waldemar i jestem osobą z orzeczeniem o niepełnosprawności w stopniu znacznym. Jeszcze w latach 90’ uległem poważnemu wypadkowi w miejscu pracy. Naprawiając piecyk, nagle straciłem przytomność. Ostatnie co pamiętam to upadek i lecące w moim kierunku puszki z rozpuszczalnikiem! Potem wszystko stało się czarne. Gdy się obudziłem, widziałem jak moje ciało płonie!

Pamiętam tylko jak biegłem w kierunku portierni, rozpaczliwie wołając o pomoc, a potem znowu zapadła ciemność... Nie jestem pewien, ile trwała, ale nade mną nagle pojawiły się jasne, oślepiające światła. Nie wiedziałem, co się dzieje. Od kogoś obok usłyszałem, że miałem wypadek i jestem teraz w szpitalu.

Według lekarzy doszło do niego najprawdopodobniej przez atak padaczki, o której wtedy jeszcze nie wiedziałem.

Spędziłem dwa miesiące pod aparaturą, czekając, aż rany się zagoją. Potem jednak okazało się, że poparzenia były tak rozległe, że konieczna była amputacja ręki. Inaczej mogła wdać się sepsa. Nie było zatem wyboru. 

Po zabiegu spędziłem 6 miesięcy w szpitalu. W tym czasie przechodziłem wiele męczących zabiegów, leczenia i kontroli. Wtedy po konsultacjach neurologicznych w końcu stwierdzono u mnie padaczkę. 

Po wyjściu ze szpitala uczyłem się żyć z niepełnosprawnością, korzystając z wszelkiej pomocy, jaką mogłem otrzymać. Świadczeń społecznych, pomocy przyjaciół... Walczyłem mimo trudności i nieprzychylnych diagnoz. Nie chciałem więcej wracać do tej przerażającej ciemności. 

Waldemar Wajsprych

Los jednak był głuchy na moje pragnienia.

W 2015 roku dostałem nagłego ataku padaczki na ulicy. Znów wszystko zaszło ciemnością i obudziłem się w szpitalu. Nie mogłem się ruszyć, co lekarze nazwali nagłym, chwilowym skurczem i paraliżem mięśni. Stwierdzili również, że w wyniku upadku i uderzenia w mojej głowie pojawiły się krwiaki. 

Po raz kolejny potrzebna była operacja, a po niej pojawiły się powikłania – uszkodzenie nerwów i oka.

Obecnie nie jestem w stanie sam pracować na swoje utrzymanie i leczenie. Przez szereg dolegliwości moja codzienność stoi pod wielką niewiadomą. Zdarza mi się nagle stracić przytomność w drodze do domu czy w autobusie. Mam wtedy wrażenie, jakby ktoś uderzył mnie w głowę i wszystko wokół po prostu zgasło, jak przy wyłączeniu zasilania. 

Waldemar Wajsprych

Dlatego zwracam się do Państwa z prośbą o pomoc i wsparcie w walce z kosztami, które przytłaczają mnie każdego dnia równie mocno co dolegliwości. Koszty rehabilitacji i tlenoterapii normobarycznej przewyższają 100 złotych za jedną sesję. Nawet taka kwota jest dla mnie obciążeniem, a chciałbym w przyszłości zakupić protezę ręki, by umożliwić mi sprawność i okulary ze specjalnym filtrem, by chronić sprawne oko.

Za każde wsparcie dziękuję z całego serca! Chcę żyć i walczyć dalej!

Waldemar

Wpłać wysyłając SMS

Numer 75365
Treść 0264838
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
Wyślij SMS teraz

Pomóż mi nagłośnić zbiórkę

Baner na stronę

Obserwuj ważne zbiórki