Iga Jewdokimow - zdjęcie główne

Ta wiadomość złamała nasze życie❗️Pomóż ratować Igę przed nowotworem

Cel zbiórki: Dalsze leczenie, rehabilitacja, diagnostyka

Organizator zbiórki:
Iga Jewdokimow, 5 lat
Kożuchów, lubuskie
Guz pnia mózgu
Rozpoczęcie: 20 kwietnia 2021
Zakończenie: 25 października 2021
19 401 zł
Wsparły 623 osoby

Cel zbiórki: Dalsze leczenie, rehabilitacja, diagnostyka

Organizator zbiórki:
Iga Jewdokimow, 5 lat
Kożuchów, lubuskie
Guz pnia mózgu
Rozpoczęcie: 20 kwietnia 2021
Zakończenie: 25 października 2021

Opis zbiórki

Czy istnieje większy lęk niż ten, który dotyczy życia własnego dziecka? Czy można się bać bardziej, niż wtedy, kiedy śmierć zagląda w oczy ukochanej osoby? Czy można czuć większą bezsilność niż ta, która rozrywa serce rodzica...? U mojej 4-letniej córeczki Igi zdiagnozowano potworną chorobę - guza pnia mózgu. Taka informacja przekazana przez lekarza brzmi niemal jak wyrok. Słowa lekarza zapamiętam na zawsze… W tym momencie bezpieczny świat, który wspólnie tworzyliśmy przez lata zniknął. Wszystko legło w gruzach… 

Na ten moment korzystamy ze standardowego protokołu leczenia - trwa radioterapia w Centrum Zdrowia Dziecka. Bardzo chcę wierzyć, że wydarzy się cud, a ta terapia okaże się wystarczająca w walce z chorobą. Niestety, lekarze nie dają nam pewności, czy to wystarczy. Mówi się, że mamy by gotowi na wszystko… Spodziewam się, że przed nami jeszcze długa i trudna droga pełna wyzwań. Na tym etapie muszę zapewnić Idze wszystko, co niezbędne na po zakończeniu terapii - konsultacje ze specjalistami, leczenie, niezbędną rehabilitację. Ciężko przewidzieć, jaki będzie ciąg dalszy naszej historii, ale wiem jedno: nie możemy poddać się bez walki. Musimy zrobić wszystko, by Iga nie przegrała z nowotworem! 

Iga Jewdokimow

Wiem, że koszty leczenia mogą być bardzo duże, szczególnie że potrzebne może być leczenie nierefundowane. Chcę zawalczyć o zabezpieczenie teraz, bo wiem, że później ogromna kwota może być potrzebna natychmiast, a ja nie mogę sobie pozwolić na to, by cokolwiek nas zaskoczyło. Jestem gotowa zrobić wszystko, co w mojej mocy, by ratować córeczkę, ale sama nie jestem w stanie pokryć wszystkich kosztów. Potrzebuję Was! Ludzi, którzy wyciągają rękę, gdy świat wali się ludziom na głowę.

Choroba w pewnym sensie odziera maluchy z dzieciństwa. Sprawia, że w ciągu kilku tygodni przechodzą zadziwiającą przemianę - spojrzenie staje się bardziej dojrzałe, a w dużych oczach strach kryje się gdzieś głęboko. Patrzę na moją córeczkę i nie mogę uwierzyć, że dziewczynka, która jeszcze niedawno była maluszkiem, teraz musi stanąć oko w oko z potężnym przeciwnikiem. Tak bardzo chciałabym zabrać ten ból i strach… 

Najbardziej boję się tego, że przegramy. Nowotwór to bezlitosny i nieprzewidywalny przeciwnik. Dopóki mamy szansę, chwytam się każdej możliwości, bo w momencie, gdy ratujesz życie, nie zważasz na przeciwności!

Nie wiem, co odpowiadać, kiedy Iga pyta, kiedy wrócimy do domu. Nie wiem, jak powstrzymywać emocje związane z tym, co dzieje się w naszej codzienności. Wiem, że dla niej muszę być silna, ale to niezwykle trudne w momencie, gdy codziennie patrzysz, jak twoje dziecko każdego dnia traci siły...

Wybierz zakładkę
Sortuj według